-... Jasne Kacper wpadnij, wiesz gdzie mieszkam. To do zobaczenia! - zakończyłam rozmowę z młodym libero.
Tak jak Bieniek zadzwonił dwa czy trzy razy w ciągu minionego tygodnia, tak Kacper dzwonił codziennie i pisał Sms-y.
Jednak nigdy po meczu...
Czterdzieści minut później siedziałam w kuchni i jadłam sernik, który przywiózł chłopak.
- Cholera! Przekaż siostrze, że jest niesamowicie dobry! - jęknęłam i włożyłam kolejną porcję do ust.
- Kiedy powiedziałem, ze jadę do mojej dzie... do koleżanki to wcisnęła mi wręcz siłą to ciasto. Kazała nawet powiedzieć, że sam zrobiłem. - zasmiał się chlopak.
- Sernik to nie ciasto, ok? To życie.
Chłopak wybuchnął śmiechem, a ja zaraz po nim.
- Mam pomysł! - powiedział kiedy skończyliśmy jeść swoje kawałki. - Jedźmy do Kato na kręgle. Lubisz?
- Pewnie, tylko nie jestem w to zbyt dobra. - odpowiedziałam nieśmiało.
- Daj spokój Basia, ja też. - powiedział z uśmiechem.
Kiedy umyłam talerzyki poszłam do pokoju się przygotować, a chłopak oglądał telewizję w salonie.
~¤~¤~
Graliśmy już pół wykupionego czasu i Kacper prowadził.
- Oh, ja też nie jestem zbyt dobry. Ty jesteś w to cholernie dobry! - wydukałam rzucając się na kanapie obok libero, kiedy po raz kolejny moją kulą nie trafiłam w kręgle.
- Mogę cie nauczyć jeśli chcesz. - mruknął i objął mnie ramieniem. - Trzeba się wczuć i wtedy zbijesz wszystkie. - uroczo się do mnie uśmiechnął.
Patrzyliśmy sobie w oczy, a ja czułam, że mięknę pod wpływem tego intensywnego błękitu. Chłopak przerwał ten kontakt zjeżdżając wzrokiem na moje.. usta?! O cholera nie nie nie. Jego twarz zaczęła zbliżać się do mnie i już zetkneliśmy się nosami, ale oderwaliśmy się od siebie kiedy ktoś obok nas odchrząknął.
- Bieniu! Siema! - krzyknął niezbyt głośno Kacper i ponownie chciał mnie objąć, ale się odsunęlam.
- Ta siema. - mruknął pod nosem środkowy cały czas utrzymując że mną kontakt wzrokowy. - Basia, możemy.. pogadać?
- Um, jasne. - powiedziałam i wstałam, a Bieniek odszedł kawałek od kanapy.
- Jesteś tu z nim na.. - zaczął unikając mojego spojrzenia.
- Spotkaniu dwójki znajomych. - przerwałam mu szybko a jego wzrok spotkał się z moim. Uśmiechnęłam się do niego, jednak chłopak nie odpowiedział mi tym samym. - A ty? Co tu robisz, jesteś sam? - zapytałam głupio.
Tak brawo!!! Przyjechał sam na kręgle.
- Przyjechałem z chłopakami, żeby rozerwać się przed jutrzejszym meczem. Właściwie dzwoniłem do ciebie, bo każdy kogoś zabierał, ale nie odbierałaś. - wzruszył ramionami i chyba chciał coś powiedzieć, ale przerwała mu poznana przeze mnie już wcześniej dziewczyna.
- Misiu gdzie się zgubiłeś.- powiedziała zbyt piskliwym jak dla mnie głosikiem na co się skrzywiłam, a może to przez jej perfumy, które dosłownie zatykały. - My siedzimy o tam.. -wskazała jedną ręką, podczas gdy druga wedrowała po jego ramieniu.
- Zaraz przyjdę Samanta. - powiedział i posłał jej uśmiech.
Już nic Was nie łączy? Hmm?!?!
- No to miłego popołudnia. - powiedziałam z kpiącym uśmieszkiem, kiedy blondyneczka odeszła.
- Myślę, że nie będzie tak miły, jak twój i Kacpra. - powiedział w podobny sposób do mojego. - Jak wasz.. - mruknął jeszcze pod nosem kiedy mnie mijał.
Do końca pobytu w kręgielni nie mogłam się skupić. Ta pusta lala co chwilę wybuchała śmiechem, a usłyszenie tego nie wchodziło w grę, bo znajdowali się dwa tory dalej.
***
Leżałam już w łóżku i chciałam zasnąć, ale przeszkodził mi przychodząy SMS.
Dupek 22:38
Basia, mam nadzieję, że widzimy się jutro na meczu. Przyjdź pod szatnię wcześniej, chcę pogadać. :--POh a panienka 'misiuu, właśnie pieprzę cie wzrokiem' nie ma czasu?
Ja 22:40
Raczej się nie wybieram.:)))Dupek 22:43
No weeeź, musisz byĆ.💩Ja 22:44
Twoja koleżaneczka już nie wystarcza?Zaśmiałam się pod nosem na to co wystukałam. Ale zaraz.. czemu? Czy.. nie. Nie! Cholera.. Napiszę, że mam lekarza..? Tak!
Usuń Wyślij
CO?! NIE o mój Boże... Błagam zasięgu zniknij!
Dupek 22:46
Musiałem przeczytać dwa razy, bo za pierwszym zobaczyłem tylko 'jestem zazdrosna'.;) Księżniczko, no coś ty 💕(😂)Ja 22:48
Czy to już te lata kiedy pada na wzrok? Nie dodawaj sobie. Żegnam, idę spać "rycerzyku".Zasnęłam z jednym pytaniem krążącym po mojej głowie: Czy ja naprawdę byłam zazdrosna?
~¤~¤~¤~
O
budziłam się przez promienie słoneczne, które wpadały do pokoju przez okno. Zerkając w tamtą stronę, zauważyłam, ze jest bardzo ładna pogoda. Chcąc sprawdzić godzinę zauważyłam nieodebrane wiadomości.
Dupek 22:52
Przyjdź no.. serio chcę coś wyjaśnić. A jeżeli chodzi o Sam, to serio nie musisz się nią przejmować.Dupek 22:55
Śpisz? Ah no tak.. ja w twoim wieku.. 😂
Dobra, mam niemałą nadzieję, że porozmawiamy przed meczem.
Dobranoc, xx.Schodząc po schodach słyszałam dobiegający z kuchni głos mojego brata. Miałam już do niej wejść, kiedy usłyszałam imię mojej przyjaciółki.
- Roksana się nie zgodzi... No coś ty stary ona wyraźnie nie jest... No próbuje... Weź daj mi... Kurwa muisz mi przerywać?!... Dziękuję! Przyjadę wieczorem to powiesz mi wszystko, teraz zawijam się na siłownię, nara...
Znalazłam się w pomieszczeniu i mój brat dopijał kawę, tak jakby przed chwilą wcale nie mówił o blondynce do swojego kolegi.
- Baarbara! Ileż można spać! Taki piękny dzień, jedziesz ze mną na siłownię?- zaczął nawijać jak powalony.
- Po pierwsze: nie Barbara. Po drugie: co to za pytanie, oczywiście że nie. Po trzecie: czemu rozmawiałeś z kimś o Roksie? - mówiąc ostatnią część odwrociłam się w jego stronę, z jogurtem i uniosłam brwi. Jego twarz momentalnie zmizerniała, kiedy zdał sobie sprawę, że to słyszałam.
- Tak, ale nie o Woźniak. Tak nowa poznałem ją na basenie. Dobra lecę nara! - i już to nie było.
W przeciwieństwie do problemu:
Mój brat nie umie pływać, a na basenie ostatni raz był może w podstawówce.***
Oglądając Teen Wolf'a - którym zaraziła mnie Roksi - dostałam wiadomość.
Kapi P. 13:11
Jestem u Ciebie o 16 i porywam.. gdzieś!Delikatnie uśmiechnęła się na treść sms-a. Postanowiłam nie odpisywać nic skomplikowanego, bo chłopak wyraźnie stwierdzał a nie pytał, więc wysilłam się na krótkie 'oki'.
________________________
Kocham tę zdjęcie Kacpra, ok? ;-;
CZYTASZ
Przeznaczenie?
Fiksi PenggemarBasia jest 17-nastoletnią uczennicą liceum w Gliwicach. Ma 170 centymetrów, kocha Skrę Bełchatów i marzy aby pojechać na ich mecz. Mateusz Bieniek jest 22-letnim środkowym reprezentacji Polski oraz od tego sezonu-Zaksy- klubu z Kędzierzyna-Koźla. Ma...