(10:06)
- Pójdziemy nad strumyk? - zapytał chłopiec, po chwili liżąc swojego loda o smaku czekoladowym.
- Oczywiście. - odpowiedziała Alice.
Skierowali się w odpowiednią uliczkę, gdy nagle Taehyung zobaczył znajoma twarz. Szybko chwycił Alice za rękę i wciągnął ją w dróżkę między dwoma wieżowcami.
- Co ty wyprawiasz? - zapytała zdziwiona.
- Pamiętasz chłopca, który mi pomógł z tymi bandziorami? - dziewczynka tylko kiwneła głową. - On tam jest.
- Naprawdę?! Gdzie? - pisnęła podekscytowana, a Taehyung zakrył jej buzię ręką, by uniemożliwić jej dalsze mówienie.
- Shhh... nie chcę, żeby mnie zobaczył. - uciszał ją.
- Dobrze, pokaż mi go. - wychylili się zza budynku, a dziewięciolatek wskazał na chłopca z kruczoczarnymi włosami.
- No, powiem ci, że ładniusi jest. - rzekła, ale Taehyung nic nie odpowiedział. - Trzeba was spiknąć.
- C-co? - zrobił wielkie oczy na dziewczynkę, a ona uśmiechnęła się cwaniacko i chwyciła go za rękę ciągnąc go w stronę chłopaka.
- To co Taehyung, idziemy nad ten strumyk? - powiedziała najgłośniej jak umiała, gdy przechodzili obok Jeongguka, zwracając tym samym na siebie uwagę.
- Cześć Taehyung. - usłyszeli głos, po czym zatrzymali się. Alice uśmiechnęła się pod nosem i zmusiła Tae do odwrócenia się.
- Ty go znasz? - udała zaskoczoną. Jej plan szedł doskonale.
- Tak, poznaliśmy się na lodowisku. - odpowiedział jej czarnowłosy, a po chwili wyciągnął w jej kierunku rękę. - Jeongguk jestem.
- Alice, miło mi. - uścisnęła jego dłoń przyjaźnie się uśmiechając.
- Jak tam po ostatnim incydencie, wszystko ok? - skierował pytanie do Taehyunga, a ten lekko się zaczerwienił.
- T-tak, d-dziękuję z-za p-pomoc. - wydukał.
- Nie ma sprawy. - roztrzepał jego włosy.
- Chciałbyś się z nami przejść nad strumyk? - głos zabrała blondynka.
- Jeśli Taehyung się zgadza.
- P-pewnie. - nie umiał wypowiedzieć całego słowa bez zająknięcia się. Co się z nim działo? Przecież na lodowisku rozmowa z nim szło mu całkiem dobrze.
CZYTASZ
HELLO. MY MEMORY |K.TH+J.JK
Fanfic*Yaoi* Ośmioletni Taehyung zaczyna prowadzić dziennik, gdyż czuje, że nie może nikomu ufać, a tym bardziej wyjawić jakiekolwiek swoje sekrety. Przez swoje problemy zamyka się w sobie. Jak potoczy się jego życie? Czy w końcu komuś zaufa? #937 fanfic...