-No proszę , proszę kogo ja widzę. -usłyszeliśmy czyjś głos. -Nasz kochana i droga Yuki , szybko cię mamy. A teraz do roboty zabrać ją nie mamy czasu. -z lasu wyłoniły się 4 postacie , a w tym ta osoba , która do nas mówiła.
-Kris ? Czyli jednak mówili prawdę , jak powiedzieli że odszedłeś. -widać że chłopcy się znają i to chyba dość dobrze.
-Widzisz bracie , dużo się działo nie miałem innego wyboru.-odpowiedział chłopak.
-Chen ? Dlaczego jesteś z nimi ? -krzyknęłam widząc chłopaka razem z nimi.
-Oj ślicznotko, a jak myślisz dzięki komu cię mamy ? - zaśmiał się chłopak.
Baekhun spojrzał na mnie , swoim wzrokiem dał mi do zrozumienia że on się nimi zajmie, a ja mam uciekać.Nie chciałam zostawić go samego ale nie miałam też wyboru.Więc zaczęłam biec przed siebie.
W pewnym momencie wpadłam na kogoś.
-Nie ! Proszę zostaw mnie ! -zaczęłam się wyrywać nie wiedząc kto to nawet jest.
-Yuki , uspokój się.. to ja Sehun.- chłopak mnie przytulił - Co się stało ?
-Ktoś nas dopadł w lesie i kazał mi uciekać, tak bardzo się bałam.
-Chodz odprowadzę cię do domu.-złapał mnie za rękę i odprowadził mnie pod same drzwi.
Podziękowałam i pożegnałam chłopaka.Po cichutku weszłam do środka.
-Jezu Yuki gdzie ty byłaś ? - zaskoczył mnie Chanyeol , który znikąd się pojawił.- Widziałaś jak go urządzili ?! Gdzie ty wtedy byłaś ?!
Czy on właśnie zwalał wszystko na mnie ? Sam mnie tutaj przyprowadził , a teraz jeszcze narzeka nie rozumiem go.Bez odpowiedzi ruszyłam do swojego pokoju.Położyłam się na łóżku myśląc co teraz będzie , aż ktoś w pewnym momencie zapukał do drzwi , wpuściłam go.
-Baekhyun.. co tu tutaj robisz ? -spytałam z smutną miną.
Chłopak nic nie odpowiedział tylko usiadł obok mnie , więc również postanowiłam że usiądę.
-Warto było dla ciebie tak oberwać , nie słuchaj tego idioty.Zrobiłem to dla ciebie.-jego słowa były strasznie miłe.Chłopak złapał jedną ręką delikatnie mój policzek i pocałował.Po czym szybko opuścił pokój.Siedziałam tak jeszcze kilka minut , nie dochodziło do mnie że chłopak mnie pocałował.Postanowiłam o tym nie myśleć, przebrałam się i położyłam do łóżka spać.
*Następnego dnia w szkole*
Była właśnie lekcja matematyki i mieliśmy sprawdzian.Nic kompletnie nie potrafiłam.
-Pss..pomóc ci ? -szepnął Sehun.
Skorzystałam z pomocy chłopaka.Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze.Po skończonym sprawdzianie udałam się do jadalni.Usiadłam sama przy stoliku popijając sok.
-A ty co dietę masz ? - spytał Sehun siadając obok mnie.
Nie powiem zaśmiałam się.
-Ponoć wampiry nie mogą jeść ludzkiego jedzenia.-odpowiedziałam
-To co ja właściwie robię ? -powiedział chłopak sam do siebie biorąc porcję naleśnika do buzi.-Wyglądasz jak byś chciała zjeść.To może się skusisz ? - chłopak wystawił widelec z podanym jedzeniem przed moją buzią , więc postanowiłam że spróbuję.
-Yuki.. co ty wyprawiasz ?! -znowu krzyknął Chanyeol pojawiając się przed
-Nie będziesz układać mi życia! -krzyknęłam oburzona i odeszłam od stolika.
-Wpadniesz dzisiaj do mnie Yuki ? Przećwiczymy ten układ.- zastanawiałam się czemu Sehun jest dzisiaj dla mnie taki miły ale w sumie nie miałam nic do stracenia , więc się zgodziłam.
-Ślicznie wyglądasz w tej błękitnej sukience.-powiedział kiedy wchodziliśmy do sali na następną lekcje.
Ta wersja Sehuna jest o wiele lepsza niż tamta.Ale jego zachowanie i tak było dość podejrzane.
~~~~~~'''
Chyba na stałe wrócę do pisania.<3
Wiem że słabe ale po takiej przerwie musicie mi wybaczyć ^^
A teraz pytanie do was z kim wolicie żeby Yuki była ? ..
CZYTASZ
W mojej szkolę są wampiry !
FanficCo zrobisz jeśli do twojej szkoły trafia grupka chłopaków.? Co zrobisz jak okaże się że to wampiry.? Co zrobisz jeśli akurat polują na ciebie.?