♥8

1.9K 123 28
                                    


-No proszę , proszę kogo ja widzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-No proszę , proszę kogo ja widzę. -usłyszeliśmy czyjś głos. -Nasz kochana i droga Yuki , szybko cię mamy. A teraz do roboty zabrać ją nie mamy czasu. -z lasu wyłoniły się 4 postacie , a w tym ta osoba , która do nas mówiła.

-Kris ? Czyli jednak mówili prawdę , jak powiedzieli że odszedłeś. -widać że chłopcy się znają i to chyba dość dobrze.

-Widzisz bracie , dużo się działo nie miałem innego wyboru.-odpowiedział chłopak.

-Chen ? Dlaczego jesteś z nimi ? -krzyknęłam widząc chłopaka razem z nimi.

-Oj ślicznotko, a jak myślisz dzięki komu cię mamy ? - zaśmiał się chłopak.

Baekhun spojrzał na mnie , swoim wzrokiem dał mi do zrozumienia że on się nimi zajmie, a ja mam uciekać.Nie chciałam zostawić go samego ale nie miałam też wyboru.Więc  zaczęłam biec przed siebie.

W pewnym momencie wpadłam na kogoś.

-Nie ! Proszę zostaw mnie ! -zaczęłam się wyrywać nie wiedząc kto to nawet jest.

-Yuki , uspokój się.. to ja Sehun.- chłopak mnie przytulił - Co się stało ? 

-Ktoś nas dopadł w lesie i kazał mi uciekać, tak bardzo się bałam.

-Chodz odprowadzę cię do domu.-złapał mnie za rękę i odprowadził mnie pod same drzwi.

Podziękowałam i pożegnałam chłopaka.Po cichutku weszłam do środka.

-Jezu Yuki gdzie ty byłaś ? - zaskoczył mnie Chanyeol , który znikąd się pojawił.- Widziałaś jak go urządzili ?! Gdzie ty wtedy byłaś ?! 

Czy on właśnie zwalał wszystko na mnie ? Sam mnie tutaj przyprowadził , a teraz jeszcze narzeka nie rozumiem go.Bez odpowiedzi ruszyłam do swojego pokoju.Położyłam się na łóżku myśląc co teraz będzie , aż ktoś w pewnym momencie zapukał do drzwi , wpuściłam go.

-Baekhyun.. co tu tutaj robisz ? -spytałam z smutną miną.

Chłopak nic nie odpowiedział tylko usiadł obok mnie , więc również postanowiłam że usiądę.

-Warto było dla ciebie tak oberwać , nie słuchaj tego idioty.Zrobiłem to dla ciebie.-jego słowa były strasznie miłe.Chłopak złapał jedną ręką delikatnie mój policzek i pocałował.Po czym szybko opuścił pokój.Siedziałam tak jeszcze kilka minut , nie dochodziło do mnie że chłopak mnie pocałował.Postanowiłam o tym nie myśleć, przebrałam się i położyłam do łóżka spać.

*Następnego dnia w szkole* 

Była właśnie lekcja matematyki i mieliśmy sprawdzian.Nic kompletnie nie potrafiłam.

-Pss..pomóc ci ? -szepnął Sehun.

Skorzystałam z pomocy chłopaka.Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze.Po skończonym sprawdzianie udałam się do jadalni.Usiadłam sama przy stoliku popijając sok.

-A ty co dietę masz ? - spytał Sehun siadając obok mnie.

Nie powiem zaśmiałam się.

-Ponoć wampiry nie mogą jeść ludzkiego jedzenia.-odpowiedziałam

-To co ja właściwie robię ? -powiedział chłopak sam do siebie  biorąc porcję naleśnika do buzi.-Wyglądasz jak byś chciała zjeść.To może się skusisz ? - chłopak wystawił widelec z podanym jedzeniem przed moją buzią , więc postanowiłam że spróbuję.

-Yuki.. co ty wyprawiasz ?! -znowu krzyknął Chanyeol pojawiając się przed 

-Nie będziesz układać mi życia! -krzyknęłam oburzona i odeszłam od stolika.

-Wpadniesz dzisiaj do mnie Yuki ? Przećwiczymy ten układ.- zastanawiałam się czemu Sehun jest dzisiaj dla mnie taki miły ale w sumie nie miałam nic do stracenia , więc się zgodziłam.

-Ślicznie wyglądasz w tej błękitnej sukience.-powiedział kiedy wchodziliśmy do sali na następną lekcje.

Ta wersja Sehuna jest o wiele lepsza niż tamta.Ale jego zachowanie i tak było dość podejrzane.

~~~~~~'''

Chyba na stałe wrócę do pisania.<3 

Wiem że słabe ale po takiej przerwie musicie mi wybaczyć ^^ 

A teraz pytanie do was z kim wolicie żeby Yuki była ? ..

W mojej szkolę są wampiry !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz