Lucy od tygodnia rozmawiała z Levy i Mirą o tym jak udekorować gildię. Dziewczyny miały już przygotowany plan, jeśli chodzi o wypieki. Brakowało do tego tylko jakiejś zabawy.
-Mam pomysł!-pierwsza zabrała głos Mira-Zagramy w "Twarde jajo".
-Nie znam tej gry, a ty Levy-chan?
-Nie jestem pewna.. czy to nie polega przypadkiem na tym, by zbić gotowane na twardo jajko przeciwnika tak, żeby własne pozostało całe.
-Tak, a w zabawie wygrywa ten, czyje jajo pozostanie najdłużej nienaruszone.
-Przy Natsu i Erzie nic z tych jajek nie zostanie.
-Nie bądź taka pesymistyczna Lu-chan.-Levy chciała ją pocieszyć-Jednak to nie uniknione.-dodała po cichu
------------------------------------------------------------
-Lucy.. o której będziemy jeść?
-Już ci Natsu sto razy mówiłam, że po grze.
-A kiedy gra?
-Z tobą to jak z dzieckiem ehh.. jak wszyscy się zbiorą.
-A co to za gra?
-Niespodzianka!-Lucy powoli traciła zimną krew
-Zagramy w niespodziankę? Na czym to polega?
-Nie zagramy w niespodziankę! Nie powiem ci też co to za gra bo to niespodzianka!!-nie było kawałka twarzy na którym Lucy nie byłaby czerwona
-Lucy, ale skoro wiem, że to niespodzianka to jak możesz mi mówić, że mi nie powiesz?
-Nie mam do ciebie siły. Idź do Miry ona ci wytłumaczy.
------------------------------------------------------------
Na stół wyszedł mistrz oznajmiając wszystkim:
-Z okazji najbliższych świąt chciałbym życzyć wszystkim wesołych, spokojnych, smacznych, mokrych i zabawnych świąt. Jednak zanim przejdziemy do jedzenia, wszyscy dostaną rzeczy niezbędne do gry. Zatem nie przedłużając, zaczynajmy!
-Aye, sir!
I tak jak można się było spodziewać wszyscy rzucili się jak jeden mąż na jajka przeciwników. Nie mineło pół godziny,a już nie było widać całego jajka. Mistrz z Mirą stwierdzili, że to koniec i zaczeli szukać zwycięzcy. (Powodzenia-aut.)
-Zwycięzcą jest...-mistrz zrobił dramatyczną pauzę-...Happy!
-Aye!
-Jakim cudem ci się to udało?!
-Nie jestem pewny Gray, ale to dobrze pasuje do mojego imienia. Po prostu miałem szczęście.
-A tak się starałem.
-Nie martw się Natsu kiedyś ci się uda.-magini gwiezdnej energii starała się go pocieszyć.
-Oni się lllluuuubią..*'*
-Kocie, a wyrwać ci te wąsiki?!
-Natsu ratuj!
-Cisza dzieciaki! Happy dostaje swoją zasłużoną nagrodę w postaci wyjątkowych słodkości. A teraz: podano do stołu!!
-AYE!
I tak wszyscy jedli, śmiali, bawili się aż do rana. Oczywiście nie można pominąć, że każdą potrawe popijali sake. A jedynym, który nie dostał kace następnego dnia był nie kto inny jak Romeo i Wendy.
*************************************
To taki mały specjał z okazji świąt.
Mam nadzieje że się podobało.
Życze wszystkim wesołych świąt!🐣🐥
I mokrego poniedziałku!💧💦
CZYTASZ
Przeznaczenie -nalu
FanfictionLucy Heartphilia jest zbiegłą księżniczką, jej matka nie żyje, a ojciec się nią nie interesuje. Na drodze spotyka różne przeszkody, jednak pewna osoba pomaga jej je pokonać. A co gdyby ojciec jej szukał? Czy uda jej się uciec przed przeszłością? Nat...