11

295 20 1
                                    

++Lucy++

Promienie słońca powoli zaczęły mnie drażnić, tak więc nie pozostało mi nic innego jak wstać. Pierwszą rzeczą, jaka rzuciła mi się w oczy był umięśniony tors, na którym najwidoczniej spałam. Prawie natychmiast przypomniałam sobie jak zasnęłam. Niewiarygodne, że zgodziłam się na coś takiego?! Co on sobie o mnie pomyślał?! Ugh..!

-Coś taka czerwona księżniczko?! Złość piękności szkodzi.
-O to się nie martw, denerwuje się tylko gdy myślę o tobie.
-Czyli o mnie myślisz? Mogę wiedzieć jak często? - jego twarz niebezpiecznie zbliżyła się do mojej.
-Nie pochlebiaj sobie, nikt nie mówił, że to dobre myśli.
-Nie grzeczna dziewczynka ma kosmate myśli. - jego uśmiech się powiększył, a jego twarz jeszcze bardziej, o ile to w ogóle możliwe w tej pozycji, zbliżyła.
-Niby skąd bierzesz te głupie przypuszczenia? - jak śmie mnie o coś takiego podejrzewać?!
-Może stąd, że spałaś wtulona w moje ramiona, a tak zasadniczo to nadal na mnie leżysz. - jakim cudem nie zwróciłam na to uwagi? Wręcz natychmiast się od niego odsunęłam.
-No i co się odsuwasz? - przerzucił swoje ciało w ten sposób, że teraz to on leżał na mnie i ani trochę mi się to nie podobało - Przecież cię nie zjem. - udał, że się zastanawia - No może trochę ponadgryzam, ale to nic wielkiego.
-I kto tu ma kosmate myśli? - czemu się nie opieram, przecież tego nie chce... chyba...
-Nigdy nie mówiłem, że ich nie mam. - wyszczerzył się, a chwilę później zaczął jeździć wargami po mojej szyi, nie rozumiem tylko czemu nie chce mu się opierać. Czemu mi się to podoba? 
-M..Możesz p..przestać? - w końcu udało mi się coś powiedzieć, jednak nie tak jak planowałam. To chyba pierwszy raz, odkąd pamiętam, kiedy się jąkam.
-Nie musisz się opierać, wiem że ty też tego chcesz. - wymruczał mi do ucha swym uwodzicielskim głosem.
-Na..Natsu... - Mimo usilnych starań moje ciało nie chciało się ruszyć.
-Ćśś.. A teraz czas na... - jestem w rozsypce, jednocześnie chce by do tego doszło, a jednocześnie nie chce dać się wykorzystać - śniadanie. - wyszczerzył się, podszedł do półki na której leżały jego ubrania [spali w piżamach, które dała im obsługa hotelowa na czas pobytu~dop. aut.] i wszedł do łazienki. Nie byłam w stanie się ruszyć, dopiero po chwili dotarło do mnie co się właśnie stało. Bawił się mną. Wykorzystał. Może nie w sposób seksualny, ale jednak. Jak ja mogłam mu się tak oddać. Nigdy, przenigdy nie pozwole by to powtórzył. Zarówno on, jak ktokolwiek inny.

++Natsu++

Nie mogę przestać o niej myśleć, cały czas mam w głowie jej obraz. Te oczy, te włosy, te usta.. to ciało.. czułem jakby było dla mnie stworzone. Ale nie mogłem jej tego zrobić.. nie mogłem jej skazić, nie zasłużyła na to. Dobrze, że w ostatniej chwili udało mi się powstrzymać przed rzuceniem się na nią i zbadaniem każdego kawałka jej ciała. Teraz pewnie mnie nienawidzi, ale lepsze to niż to co mogło się wydarzyć.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 05, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przeznaczenie -naluOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz