Koszmar

415 26 7
                                    

Alice

Więc masz już konkretny sposób na wydostanie się z tąd? - Spytał Loki

- Nie do końca. - Zamyśliłam się - Wiesz może która godzina - Zapytałam.

- Podczas siedzenia tutaj miesiącami pomimo braku zegara zaczyna czuć się, która jest mniej więcej pora dnia. Po zachowaniu innych więźniów i zmianie straży na warcie można stwierdzić że jest około północy. - Stwierdził książę.

- To był chyba najwspanialszy wywód o tym która jest godzina jaki słyszałam. - Parsknęłam

Bóg kłamstwa uniósł brwi, nic nie  odpowiedział. Wydało mi się to trochę nietypowe.

- Niestety z powodu braku warunków trzeba będzie przełożyć realizację planu ucieczki na jutro w południe. Sugeruje położyć się spać. - Mówiąc to ułożyłam się na podłodze pod ścianą.

Czarnowłosy spojrzał  na mnie dziwnie ale bez słowa położył się na łóżku. W myślach zbeształam Lokiego za brak złożenia mi propozycji w której on spał by na podłodze a ja na pryczy ale, czego ja się spodziewałam? On jest przecież "tym złym". Pokręciłam tylko głową poczym zapadłam w sen.

*
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smacznie sobie spał, i spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze, wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał, łeb podniósł warkną groźnie aż mną szarpnęły dreszcze. Poczułam nagle wokół siebie nienawistną woń, woń która tłumi wszelki spokój, zrywa wszelkie sny. Z daleka ktoś gdzieś Krzykną krótki rozkaz - goń i z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy.

Ten, który rzucił się na mnie niewiele szczęścia miał, bo wpadł mi prosto na kły i krew prysnęła z rany. Gdy teraz ile w łapach sił przed siebie prosto rwałam, Ujrzałam małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane.

Wypadłam na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc, lecz tutaj też ze
Wszystkich stron otacza mnie zła woń, a myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy i ręka  pewna, niezawodna podnosi w górę broń. Rzucam się w bok, na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska, i wtedy pada strzał co kark mi rozszarpuje wciąż pędzę słyszę jak on klnie i krew mi płynie z pyska on strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje.

Obława, obława na młode wilki obława. Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie uchowane. Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa. I ciała wilcze kłami gończych psów rozszarpane...

Obudziłam się zlana potem na podłodze celi. Obok mnie siedziały moje wilki. Bez słowa je przytuliłam.
Przed moimi oczyma wciąż przesuwały się obrazy z tego strasznego koszmaru. Dzięki naukom i szkoleniu klanu cienia nauczyłam się nie krzyczeć i nie płakać w trakcie koszmarów. Niestety sądzę że teraz jest gorzej. Zamiast uwalniać emocji, tkwię w złym śnie tylko się trzęsąc.

- Czy wszystko w porządku? - Zapytał Siric i trącił mnie nosem. - Cała się trzęsłaś momentami nawet coś mówiłaś. - Powiedziała zatroskana Firin.

- To tylko zły sen, nie martwcie się. - Odpowiedziałam. Nie miałam ochoty opowiadać im co się stało. Zamiast tego przytuliłam ich jeszcze raz i z powrotem Położyłam się spać.

Loki 

Zdecydowałem sie zasnąć  dopiero kiedy Alice położyła się spać. Słyszałem wszystko odwrócony plecami do niej i do jej towarzyszy. Ten koszmar musiał być naprawdę przerażający, słyszałem jak się trzęsie i szepcze coś przestraszona. Byłem dosyć zirytowany. Wiedziałem że sama sobie poradzi, problemy niższych istot odemnie mnie nie obchodzą, poza tym nie mogłem zasnąć. Jednak jakaś malutka cząstka mnie chciała jej pomóc. Pocieszyć ją, powiedzieć że wszystko będzie dobrze, że nic jej nie będzie. Odpędziłem od siebie tę toksyczną myśl. To jednak była ta malutka część mojej duszy. Po sekundzie została ona wprost zmiażdżona przez moje wielkie ego. Narazie jedyne czym się przejmuje to plan ucieczki. Może po opuszczeniu więzienia i Asgardu będę mógł zaszyć się gdzieś w innym świecie z dala od Thora i więzienia. Wróciłem jeszcze myślami do chwili gdy łowczyni zapadała w sen i lekko pokręciła głową z niedowierzaniem. Dobrze wiem o co jej chodziło. Nie miałem ani nie mam zamiaru oddać jej łóżka

- Dobry Loki się skończył - Zaśmiałem się cicho pod nosem.

* wiersz - Obława

Łowczyni Dziesiąty ŚwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz