Siedzenie przy grobie nie jest tak straszne, jak się wydaje. Wiatr delikatnie powiewa i jest przeraźliwie zimno, ale też jest tutaj cicho i wszyscy inni ludzie są przynajmniej sto metrów ode mnie – i mają spuszczone głowy, ignorując mnie.
Ludzie szanują innych na cmentarzu, pewnie ze względu na pamięć o zmarłych.
Przeskoczymy teraz o dwa lata. Od nagrania tych kaset dzieli nas już tylko miesiąc. I ostrzegam Cię – to jest długie nagranie. Rozsiądź się. Możesz tutaj pozostać przez dłuższą chwilę. Tutaj wszystko się zaczęło zmieniać. Tutaj wszystko zaczęło być potwornie...potwornie złe.
Zrób mi przysługę i pomyśl o imprezach. Imprezach celebrytów, konkretniej. Co pierwsze przychodzi Ci na myśl ??
Alkohol, z reguły. Dużo tego. Narkotyki, czasami, ale nie na imprezach, na które my chodziliśmy. Boysband potrzebuje czystego wizerunku. Picie jest dozwolone – narkotyki nie. Tak długo jak nikt nie zaleje się w trupa i nie skutkuje to skandalem, możemy pić.
Wódeczka.
Jeżeli alkohol nie był Twoją pierwszą odpowiedzią, oczywiście nigdy nie byłeś na żadnej takiej imprezie, bo ... no, głównie dlatego istnieją imprezy celebrytów – upijanie się bez świadków i kamer w towarzystwie osób, które rzeczywiście rozumieją presję i trudności wynikające z bycia pod stałą obserwacją.
Alkohol gra dużą rolę w następnych dwóch historiach, a imprezy pojawiają się w jeszcze kilku innych.
Z roztargnieniem szarpałem trawę, starając się domyśleć, dokąd to zmierza. Harry nigdy nie zrobił niczego głupiego po pijaku – żaden z nas nie zrobił, jak sądzę. Pilnowaliśmy siebie nawzajem, poza tym, mieliśmy zbyt wielu opiekunów, żeby zrobić coś naprawdę głupiego.
To nagranie nie jest o alkoholu, chociaż naprawdę powinno. To nagranie jest o błędach popełnionych po pijaku na imprezie... błędach, które zrujnowały czyjeś życie. Ta historia nie wpłynęła bezpośrednio na mnie. W takim sensie, że nigdy nie zostałem zaatakowany ani celowo skrzywdzony przez Ciebie, Numerze Piąty. Nie chciałeś mnie zranić – ale to wcale nie znaczy, że mnie nie zraniłeś.
Na tej szczególnej imprezie zaoferowałem się jako kierowca. Chciałem po prostu mieć wymówkę, by nie pić. Zaczynałem nienawidzić siebie, kiedy byłem pijany... choćby dlatego, że stawałem się wtedy gadatliwy, a tajemnice, których dochowałem, wypływały na powierzchnię.
Więc nie piłem. Wielki błąd. Bardzo wielki błąd.
Skończyłem obozując w sypialni z innym wyznaczonym kierowcą. Rozmawialiśmy, trochę flirtowaliśmy. Nie jest tematem tego nagrania, nie martw się... chociaż pojawi się znów i to nie do końca z dobrego powodu.
Jedyną dziewczyną, która przychodzi mi na myśl jako wyznaczony kierowca, jest Eleanor. Albo może Kara, jedna z milszych fanek, która obracała się w tym samym towarzystwie, co my.
Ale żadna z nich nie zrobiła nic wartego umieszczenia na tych kasetach, przynajmniej z tego, co mi wiadomo.
Gadaliśmy może przez dwie godziny o różnych bzdurach. Graliśmy w „Nigdy nie zrobiłem" z butelką wody i kieliszkami od wódki, śmiejąc się z pary, która próbowała wtoczyć się do pokoju. Zamierzam być szczery – nigdy się za dobrze nie dogadywaliśmy, ale właśnie wtedy mogła być moją najlepszą przyjaciółką na świecie... wykluczając Louisa, oczywiście.
Podskoczyłem, słysząc moje imię. To jeszcze nie jest moja kaseta, co? Nie sądzę, żebym zrobił cokolwiek, co zraniło Harry'ego, po pijaku lub nie.
CZYTASZ
13 Reasons Why ||h.s
Teen FictionWitam, chłopcy i dziewczęta. Tu Harry Styles. Żywy i w stereo. Nie martw się, jeśli jeszcze nie otrzymałeś tego cudownego, małego pudełeczka, ono się pojawi... obiecuję. Teraz, dlaczego martwy chłopak miałby kłamać ?