Czas leci sama nie wiem kiedy. Mam wrażenie, że przecieka mi przez ręce, a ja stoję w środku tego wszystkiego nie ogarniając.
Następny tydzień zapowiada się trochę pracowicie! Praktycznie od 8 do 20. Standard. Ale kilka kolokwium będzie jak nic, do tego esej z podstaw ratownictwa medycznego.
Jutro kolokwium z angielskiego, a w czwartek z ćwiczeń z farmakologii....
Ale po tym tygodniu znowu dłuższa przerwa:D!
Tylko potrzebuję pogody na już. Brakuje mi słoneczka :(
CZYTASZ
Pamiętnik przyszłej pielęgniarki...
Non-FictionW końcu spełnię swoje marzenie, po roku do tego wracam. Idę na studia! Na moje kochane pielęgniarstwo! Jeżeli jesteście ciekawi co robi się na takich studiach, zapraszam do czytania :)