Nie dość, że na Anatomii nasz Doktor troszkę chwilami manewrował, kręcąc przy wykładzie jak nie wiem, to ta pogoda. Omal nie zasnęłam na wykładach!
Potem McDonald z koleżanką i powrót na pedagogikę. Na której szybko omówiliśmy temat i mogliśmy iść do domu.
Plan mamy straszny, ale z dnia na dzień czas zasuwa nie wiadomo kiedy :).
CZYTASZ
Pamiętnik przyszłej pielęgniarki...
Não FicçãoW końcu spełnię swoje marzenie, po roku do tego wracam. Idę na studia! Na moje kochane pielęgniarstwo! Jeżeli jesteście ciekawi co robi się na takich studiach, zapraszam do czytania :)