Mam język angielski medyczny na studiach, zapisałam się także na kurs niemieckiego - ale nie wiadomo z jakich powodów odwołali, a szkoda, bo może akurat bym się czegoś nauczyła? Zawsze to jeden dodatkowy kurs więcej.
Nigdy nie przepadałam za językiem angielskim, bo go po prostu nie umiałam, nie miałam szczęścia do nauczycieli tegoż języka i nie miał mnie kto podszkolić. Maturę zdałam w drugim terminie z tego języka, ale nadal nie czuję się pewna. Jednak tutaj mamy pomieszane grupy: podstawowe z zaawansowaną, więc robimy wszystko w miarę zrozumiale. Co lekcje mamy kartkówkę ze słówek medycznych, żeby nie narobić sobie zaległości. Póki co oceny z tego języka mam dobre :) i jestem na bieżąco. Zobaczymy jak będzie dalej.
Po okienku, które spędzam ostatnio w czytelni. Co tam porabiam? W zależności od okienek: leżę, śpię, czytam, rozmawiam z koleżankami z roku, oglądam serial (na internecie Belle Epoque - bo nie oglądałam na bieżąco w tv), lub oglądam jakieś inne filmy, czasami robię coś na zajęcia typu prezentacja z podstaw ratownictwa medycznego czy notatki. :-)
Po okienku miałam ćwiczenia z patologii (dzisiaj cały rok wspólnie); Pani miała dużo rozmów, więc z 90 minut mieliśmy 30 i do domu.
Poniedziałek minął.
CZYTASZ
Pamiętnik przyszłej pielęgniarki...
No FicciónW końcu spełnię swoje marzenie, po roku do tego wracam. Idę na studia! Na moje kochane pielęgniarstwo! Jeżeli jesteście ciekawi co robi się na takich studiach, zapraszam do czytania :)