Wstałam o 6 rano. Mieliśmy o 8 pojawić się przy naszym planie i wtedy razem pojdziemy na lotnisko.
Miałam łącznie 3 walizki. Jestem ciekawa ile inni będą mieli walizek.
Niestety nie będzie z nami Lio. Ale reszta już będzie. Jestem pewna ,że to na pewno nas zbliży. No ale nie będę dalej myślała bo się jeszcze spoznie.
Zeszłam do kuchni na śniadanie ,które przygotowała mi mama była to jajecznica. O 7 skończyłam jeść. Udałam się do łazienki pod prysznic później się ubrałam , umyłam zęby , pomalowałam się oraz uczesalam.
Ledwo zdążyłam ponieważ z mojego domu na plan jedzie się około 10 minut. Wyjechałyśmy z mamą 7:40. Byłyśmy na miejscu 7:55. Gdy wyszłam z auta przywitałam się ze wszystkimi ,a Michael włożył moje walizki do bagażnika auta. Każdy się ze sobą przywitał. Było widać u każdego podekscytowanie.
Rozmawialiśmy tak 10 minut ,ponieważ nasz producent się spóźniał. Gdy już przyszedł wsiedliśmy do aut podzieleni następująco : pierwszy samochód: ,Katja, Valentina , Carolina, Chiara , Jorge i Michael. W drugim ja , Ana , ruggero ,malena , Agustin i Pedro.
Kierowaliśmy się w stronę lotniska w bardzo zabawnym humorze. Malena aż się popłakała ze śmiechu. Do lotniska dzieliło nas 40 minut. Z drugiego auta zadzwoniła do mnie druga ekipa ,więc resztę drogi i tak byliśmy wszyscy razem.
Gdy już dotarliśmy na lotnisko energicznie wysiedliśmy ,a Jorge śpiewał ,, le le le le chile le le "
Przeszliśmy przez odprawę i odebraliśmy nasze walizki.
Każdy patrzył przy kim ma miejsca. Niestety żadne z nas nie miało miejsca przy sobie.
Wreszcie udaliśmy się do samolotu. Nawet nie wiecie jaka to była dla nas radość! Samolot był praktycznie pusty. Więc każdy usiadł jak chciał. ja usiadłam z Katją , Carolina z Aną, ruggero z Michaelem , Agus z Valentina , Gaston z Jorge , Malena usiadła przy chłopakach i naprzeciwko mnie.Podczas podróży śpiewaliśmy wszystkie piosenki z Soy Luny można powiedzieć ,że to taka próba przed koncertem. Pierwszy koncert mamy jutro o 20 a dziś konferencje o godzinie chyba 17.
O 15 mamy być na miejscu,ale zobaczymy jak to wyjdzie.Jak mówiłam o 15 byliśmy na miejscu. więc w tym samym składzie udaliśmy się autobusami do hotelu i udaliśmy się do pokoi , ja swój pokój miałam wraz z Caroliną. Zaczęłyśmy się przygotowywać do konferencji. O 16:00 mieliśmy byc gotowi pod hotelem aby móc jechać w dane miejsce. Ostatni posiłek jaki jedliśmy był w samolocie o 12 i chyba nikomu nie posmakował. O 16:30 byliśmy na miejscu.
Jako że mieliśmy jeszcze 25 minut czasu udaliśmy się aby coś zjeść bo byliśmy już głodni i padło na Mc'Donald. Gdy była już 16:50 poszliśmy w wyznaczone miejsce a o 17 udaliśmy się na nasze miejsca ,ktore były wyznaczone na banerze za nami i siadaliśmy jak nasze postacie ,które gramy.
Siedzieliśmy tak: Ana ,Jorge ,Carolina, Agus,ruggero,ja,Michael,Malena oraz Valentina. Niestety Katja i Chiara wraz z gastonem zostali w hotelu.
Na początku odpowiadaliśmy na pytania fanów. Po tym nadszedł czas , że mogli zrobić sobie z nami zdjęcia oraz poprosić o autografy. Nie zapomnę fanki ,która nagrała ruggero gdzie poprosiła go ,aby zgolił zarost. Wybuchłam wtedy śmiechem.
Skończyliśmy wszystko o 21. Podjechaliśmy pod hotel aby doszły do nas osoby ,które zostały w hotelu i udaliśmy się na kolację.
Każdy z nas zajadał się taco. Po zjedzeniu wróciliśmy do hotelu. Chcieliśmy się kłaść,ale jak to my nie mogliśmy wytrzymać spokojnie i chłopacy biegali przy naszych pokojach , po czym my z dziewczynami zaczęłyśmy uciekać. Każda z nas uciekła do swoich pokojów gdzie później wbiegli chłopacy. Koniec końców wyszło że wszyscy byli w moim i caroliny pokoju. Gadaliśmy razem do 01;00 po czym stwierdzilismy że pójdziemy spać ,bo o 14 mamy próby.Tak minął nam pierwszy dzień naszej wspólnej przygody.
CZYTASZ
Ruggarol es real ? ×
Fanfictiontrwa trasa koncertowa podczas której dzieje się bardzo wiele i wiele znajomości staje się bliższych. czy Karol i Ruggero odkryją swoje prawdziwe uczucia? co stanie się cande ? i co z resztą ekipy?