Zamowienie.

38 3 2
                                    

Parring: Ja X Susan

Spoglądając w dół zastanawiałam się czy Ci wszyscy ludzi na dole odejdą stąd gdy spadne. Chodziłam po krawędzi dachu z delikatnym uśmiechem ma ustach i łzami w oczach. Nikt nie przyszedł mi z pomocą, nikt nie zadzwonił gdy napisłam do pseudo przyjaciół ' zegnajcie!', wszyscy totalnie to olali, przeczytali, ale zignorowali, jak znam życie byli zajęci kimś innym.

Teraz nic się nie liczyło, teraz moim jedynym zmartwieniem był psycholog próbujący przekonać mnie do zejścia, nie słuchałam, nie chciałam słuchać, nie miałam ochoty słuchać.

- Hej, nie rób nic głupiego - Zaczął się zbliżać, lekko przechyliłam się do tyłu, ale na tyle bym mogła wrócić do równowagi.

- O to chodzi?- Dodałam z uśmiechem, wymachujac nogą w powietrzu. - I tak to zrobię,  nikt mi nie pomoże - Szepnęłam bardziej do siebie niż do niego, spojrzałam w górę i rozłożyłam ręce. 

-Czekaj! - Spojrzałam na dziewczynę stojąca w drzwiach, odeszłam od brzegu. -Nie rób tego.. Proszę Cię.. - Kilka łez spłynęło po jej twarzy, na moich policzkach też mimowolnie pojawiły się krople.

- Ale dobrze wiesz, że to i tak skończy się moja śmiercią - Powiedziałam przygotowując się duchowo do skoku, Susan podeszła do mnie, zaczełam się cofać.

- To skocze z Tobą - stanęła obok mnie,  chwyciła moje dłonie. Spojrzałam na nasze splecione ręce, kącik moich ust delikatnie się uniósł.

- Nie, to moja historia kończy się w tym momencie. Ty - Wskazałam na nią - Ty musisz żyć, musisz być bezpieczna - Przytuliłam ją najmocniej jak tylko mogłam.

-  Chce wrócić z Tobą do domu, albo skończyć tutaj - odpowiedziała przytulając mnie jeszcze mocniej, gdy oderwałyśmy się od siebie spojrzałam w jej oczy.

- Wracaj tam sama, dasz sobie radę, wszystko się ułoży. Zaufaj mi.. - Powiedziałam po czym odepchnełam ja w stronę podłogi, a sama skończyłam spadając plecami w dół.  - Masz Żyć!  - Krzyknęłam tuż przed upadkiem, potem poczułam ulgę, spokój..  Jednego byłam pewna..  Umarłam z uśmiechem na ustach..

Zamówienie dla Dregoria,mam nadzieję, że się spodoba... Nie powiedziałaś, że ma być to shot z relacja romantyczna!  XD i wyszło coś takiego.. Ludzie, który mnie znają i Przeczytają to proszę nie mieć do mnie watów!

Tetsu na Zamówienie // OtwarteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz