Rozdział 23 - Drużyna 7

5.2K 361 222
                                    

Nadszedł dzień, na który wszyscy czekali. Dzień, w którym dostaną informacje o swoich drużynach. Młodzi genini spieszyli do Akademii, by dowiedzieć się gdzie zostaną umieszczeni. Naruto, oczywiście, nie był wyjątkiem. Przeleciał przez kuchnię, omijając swojego ojca i wyszedł bez jedzenia. Kakashi był zaskoczony, że opuścił śniadanie, ale wiedział, że zapewne najpierw odwiedzi stoisko z ramen. Normalnie by na to nie pozwolił, ale w końcu to był jego specjalny dzień. I jak się okazało, rzeczywiście tam poszedł. Zaraz po tym udał się do Hinaty, by odprowadzić ją do szkoły, jak zwykle. Nadal czuł stres zbliżając się do jej domu, ale jak na razie nikt nie wydawał się mieć do niego urazy, chociaż Hanabi cały czas się szczerzyła, gdy ich widziała, przez co oboje czuli się niekomfortowo.

Więc, obecnie byli w drodze do szkoły, a Naruto przez cały czas gadał o tym, jakie mogą być ich drużyny.

- N-Naruto-kun, myślisz, że b-będziemy w tej samej drużynie? - zapytała. Miała taką nadzieję. Dzięki temu mogłaby go widywać przez cały czas, a także wyruszać razem na misje. Zawsze miała swoje małe fantazje o ich wspólnej pracy, które oczywiście często kończyły się tym, że byli sam na sam. Jeden z nich zapadł jej w pamięci najbardziej, był o tym, że jak byli starsi, tropili kogoś w lesie i znaleźli się w tej pięknej jaskini. Naruto wziął ją w ramiona, powiedział jak piękna jest i pocałował. Zarumieniła się przypominając sobie te sny. Był to jeden z jej ulubionych.

Naruto zastanowił się. Nie miałby nic przeciwko Hinacie w drużynie. Była jego pierwszą prawdziwą przyjaciółką i podziwiał jej zdolności. Wolał ją niż kogoś pokroju Sasuke. Naprawdę miał nadzieję, że nie będzie z nim w drużynie. I tak nie mogli znieść swojego towarzystwa dłużej niż przez chwilę.

- Byłoby świetnie, Hinata-chan, skopalibyśmy wszystkim tyłki, jestem tego pewien! - powiedział z uśmiechem.

Jednak po chwili jego twarz przybrała bardziej poważny wyraz, gdy zdał sobie z czegoś sprawę. W końcu mogą nie zostać przydzieleni do tej samej drużyny, a wtedy nie mógłby widywać jej codziennie tak jak do tej pory. Będą mogli się spotykać tylko wtedy, kiedy nie będzie misji, a nie wiadomo czy stanie się to szybko.

- Hinata-chan?

- T-tak?

- Co jeśli nie będziemy w tej samej drużynie? - zapytał i zauważył nagły smutek na jej twarzy. W końcu mogło się tak zdarzyć. - Hej, obiecajmy sobie coś, okej? - Spojrzała na niego, ciekawa co chodziło mu po głowie. - Obiecajmy, że zawsze będziemy razem, nawet w innych drużynach, staniemy się silni, pomożemy sobie osiągnąć marzenia i zostaniemy najsilniejszymi ninja, dobra?

Hinata uśmiechnęła się i skinęła głową. Podobał jej się ten pomysł i miała zamiar pomóc mu zostać Hokage. Czuła, że pewnego dnia będzie świetnym przywódcą. Weszli do klasy, gdzie standardowo wszyscy rozmawiali między sobą, podekscytowani z kim będą w drużynie i nie mogąc się doczekać pierwszej misji. Naruto i Hinata podeszli do swoich przyjaciół, którzy zebrali się wokół kilku stołów.

Chwilę później wszedł Iruka z dokumentami dotyczącymi drużyn. Stanął przed wszystkimi i się uśmiechnął. Minęło wiele czasu, ale wreszcie byli gotowi, by wyjść na świat. Miał jedynie nadzieję, że przygotował ich na to, z czym mogą się zmierzyć, w końcu czekały ich jeszcze prawdziwe sprawdziany. Chociaż wiedział, że niektórzy zdadzą, niektórzy nie, zdarzało się to cały czas, to miał dobre przeczucie co do tego roku.

Widział wśród nich wielu obiecujących ninja i z jakiegoś powodu czuł, że będą wojownikami, z których wioska będzie dumna.

- Najpierw, chciałbym pogratulować wszystkim za zdanie egzaminu. Miło było mi was uczyć - powiedział Iruka z uśmiechem. - Wiem, że będę z was dumny. Wy też powinniście być dumni ze swoich osiągnięć. Teraz zostaniecie przydzieleni do 4-osobowych oddziałów, 3 Geninów i instruktor Jounin. Podam wam nazwę drużyny i Geninów, którzy w niej będą. Wasi instruktorzy przyjdą niedługo was odebrać.

Naruto Hatake - PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz