Ważna informacja!!
"~" - taki zaokrąglony znaczek, to myśli Noxy.
P.s.: Informacja na końcu rozdziału xpp
-------------------------------Ja- Miałam 6 lat. Pojechałam z rodzicami do tej pizzerii. Siedliśmy przy stoliku i oglądaliśmy występ Freddiego i Bonniego. Chica rozdawała pizzę, a Foxy zabawiał w konciku pirackim. Zapytałam się mamy czy mogę podejść bliżej. Pozwoliła mi. Oglądałam występ z zaciekawieniem. Po jakiejś chwili, podszedł do mnie mężczyzna. Powiedział żebym z nim poszła do sali nagród, bo uważał że świetnie się bawiłam. Jednak nie poszliśmy tam tylko do sali z zapasowymi częściami. Zamknął drzwi na klucz i wyjął zza pleców nóż. Zanim jednak mnie zabił, torturował mnie.
Ciął mnie po rękach, a, w niektórych miejscach wyciął mięso. Bez zbędnych szczegółów, później mnie zabił....- Odpowiedziałam ze łzami w oczach i spojrzałam na innych. Patrzyli się na mnie ze zdumieniem. Ze łzami w oczach wybiegłam z kuchni. Pobiegłam do mojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Zaczęłam płakać w poduszkę. Po paru minutach ktoś dotknął mojego ramienia, ale się tym nie przejęłam i dalej płakałam.Kiedy się już w miarę uspokoiłam, usiadłam. Spojrzałam na osobę która trzymała pocieszająco rękę na moim ramieniu. To był Springtrap. Wytarłam oczy z resztek łez.
Ja- Przepraszam...
Spring- Za co?- Zdziwił się.
Ja- Gdybym się dobrze ukryła, nie znaleźlibyście mnie i nie mielibyście tylu problemów...
On tylko patrzył się na mnie ze ździwieniem. Ja natomiast odwróciłam wzrok. Chwilę siedzieliśmy w ciszy. Springtrap się uśmiechnął i zrobił coś czego się nie spodziewałam. Przytulił mnie. Ja na początku byłam zaskoczona i trzymałam ręce na wysokości jego ramion, nie dotykając go. Jednak po chwili też odwzajemniłam uścisk. Trwaliśmy w nim, dopóki ktoś nie zapukał. Jak oparzeni się od siebie odsuneliśmy. Drzwi się otworzył, a w nich stanął Golden Freddy. Podszedł do łóżka i kucnął, na przeciwko nas.
G. Freddy- Sory że byłem taki nie miły za pierwszym razem...- powiedział z widocznym współczuciem w głosie.
Ja- Nie masz za co...zawsze jest tak, że dokuczamy młodszemu. Po prostu trzeba się z tym pogodzić- Zaśmiałam się, a oni spojrzeli z uśmiechem na mnie.
G. Freddy-...Jak przetrwałaś tu tyle lat?...- Zapytał nieśmiało. Zawachałam się.
Ja- Ale nie możecie nikomu mówić...- Odpowiedziałam i spuściłam głowę.
G. Freddy- Obiecuje.
Spring- Masz to jak w banku- Zaśmiał się, a ja się do niego uśmiechnęłam.
Ja- Hmm....co chcielibyście zjeść?- Zapytałam z lekkim uśmiechem. Oni nie zrozumieli.. Zmarszczyli brwi i spojrzeli na siebie, a potem na mnie.
Spring- Ty tak na serio?- Pokiwałam głową, twierdząco.
Spring- Emm...no może być jabłko...- Wzruszył ramionami. Ja natomiast wyciągnęłam ręce do przodu i na nich pojawiło się jabłko. Podałam mu je, a on wytrzeszczył oczy.
Ja- Zaskoczenie będzie wtedy, jak spróbujesz- Zaśmiałam się. On niepewnie, ale wziął kawałek jedzenia do buzi. Po chwili przeżuwania, zrobił minę jakby nigdy nie jadł niczego, tak dobrego. Co w sumie nawet jest prawdą. Jedzenie z cienia, to najlepsze co w życiu jadłam.
G. Freddy- Sądząc po minie Springiego, mógłbym się domyślać jak to smakuje, ale jestem ciekawy...mogę?- Zaśmiał się, a ja z nim. "Wyczarowałam" mu jabłko, takie same jak ma Springtrap (sory, miał...już zjadł xD). On zrobił taką samą minę jak Springtrap. Po chwili śmiania się, z Springtrapem, z niego, Golden zadał pytanie.
G. Freddy- Masz jeszcze jakieś zdolności?
Ja- Tak...umiem się teleportować, formować różne rzeczy z cienia i być niewidzialna.
Spring- Przynajmniej nie musimy już jeść przypalonej pizzy, Chici.- Odwrócił wzrok, ale kiedy zorientował się że się śmiejemy, też zaczął się śmiać.
Po chwili wygłupów, do drzwi zapukał kolejny gość. Okazał się nim Freddy.
O. Freddy- Widzę że humor się już poprawił- Powiedział z uśmiechem, a nasza trójka spojrzała na siebie i się zaśmiała.- Jest 18:20, niedługo będziemy straszyć stróża. Chciałabyś też go postraszyć?- Otworzyłam lekko usta, na znak zaskoczenia. Chłopaki spojrzeli na mnie i się uśmiechneli kiwając głowami. Spojrzałam na Freddiego. Również się uśmiechał. Spojrzałam na swoje ręce.
~Czy jestem w stanie to zrobić? Czy jestem w stanie zabić człowieka?...~
------------------
Kolejny rozdział!!
Jeśli wam się podobało, zostawcie gwiazdkę.
Jednak w przeciwnym razie, jeśli wam się nie podobało, zostawcie komentarz i napiszcie to co mogłabym poprawić w następnym rozdziale :).
...
Jeszcze taki spojler....planuje zrobić książkę o Creepypaście. Pomysł był Kociak86. Wbijajcie na jej profil i czytajcie XD.
Mam nadzieję że będziecie mi spamować byle czym (tak wiem, nietypowa prośba XDDD) i że spodoba się wam nowa książka, oraz bardzo dziękuję za motywujące komentarze, gwiazdki i za followersy :)
Pozdrawiam was wszystkich i do następnego!! :**
Bayy!!
~Sarkastyczka
CZYTASZ
Zapomniana - Fnaf- KONIEC
De TodoPewna dziewczynka, zabita w wieku 6 lat, została włożona do kostiumu silverbonniego. Od sześciu lat się ukrywała przed innymi animatronikami. Dlaczego to robiła? Czy znajdzie przyjaciela? Czy komuś wyjawi skrywany przez nią sekret? Tego dowiecie się...