2017-05-30
Ona się dowiedziała... Zostawiła mnie, jak wszyscy..
2017-06-05
Dzisiaj ze sobą skończę.. Jestem nikomu nie potrzebny. Teraz mam w dłoni scyzor-
Chłopak przestał pisać. Uświadomił sobie, że to bezcelowe. Jego oczy zalewały łzy, lecz chwilowo przestały, słysząc dobijanie się do drzwi. Zlewając to, przyłożył ostre narzędzie do skóry. Tymczasem zmartwiony Janek, nie czekał, aż Tomek mu otworzy. Wszedł do jego mieszkania i zamiast porządku ujrzał śmieci walające się po kątach, zwiędłe kwiaty, brudną podłogę. Poczuł także nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu. Ogarnęła go panika. Nie szukał długo Gimpera. Od razu wbiegł do łazienki, gdzie zauważył ważną dla niego osobę. Automatycznie wytrącił mu z dłoni scyzoryk. Na szczęście nie zdążył sobie niczego zrobić.
- Dlaczego chciałeś to zrobić?! - łzy zaczęły spływać po policzkach Janka. Chłopak wtulił się w Tomka, który siedział w milczeniu. Jego oczy były szerzej otworzone z powodu szoku, jednak po chwili odwzajemnił uścisk. W końcu poczuł ciepło, którego tak pragnął i potrzebował od dawna.
Po kilku minutach siedzenia w płaczu, oboje przenieśli się do salonu, który był "czysty" w porównaniu do innych części mieszkania.
- Powiesz mi, dlaczego chciałeś popełnić samobójstwo? - Zapytał opanowany już Jaś. Nie zamierzał odpuścić pytania, choćby Gimper błagał go najlepiej jak umiał. - Tylko od początku, bym zrozumiał.
- Może nie było tego widać,- zaczął - ale nie miałem nikogo poza chłopakami z rich zone, a kiedy się rozpadł.. - słona ciecz ponownie napłynęła mu do oczu, lecz chłopak szybko je otarł. - zostałem sam. Przez długi czas ukrywałem przed widzami mój stan psychiczny. Zaczęło mnie to męczyć. Pewnego dnia poznałem Ewelinę. Było.. dobrze, ale w końcu zaczęliśmy się od siebie oddalać.. - przerwał na chwilę - Więc kiedy do mnie przyszedłeś, ucieszyłem się.. Byłem szczęśliwy, gdy mogłem spędzić z kimś czas, lecz w głębi duszy panikowałem. Wiedziałem, że kiedy wyjdziesz z mieszkania, dostanę napadu lęku. Na szczęście w nieszczęściu Grządki nie było w tedy w domu, jednak coś ją skłoniło do zostawienia mnie.. Czekałem, ale nie wracała, aż w końcu nie wytrzymałem ponownego opuszczenia.. - Janek osłupiał. Na początku nie wiedział co odpowiedzieć, lecz po chwili dał wyrazić swoje uczucia poprzez słowa.
- Tomku.. Ja cię nigdy nie opuszczę.- Klęknął przed nim i złapał go za dłonie, głaszcząc je kciukami. - Kocham cię i nie chcę, byś płakał. - Gimper siedział cicho, analizując każde słowo wypowiedziane przez bruneta.- a jak już, to ze szczęścia - Dodał i po chwili przysunął się na tyle blisko, że byli w stanie stykać się czołami. Łysy rozsunął delikatnie wargi a Dąbrowski uznał to za zielone światło, i pocałował go. Chłopak po chwili oddał pocałunek.
CZYTASZ
Pięćdziesiąt Twarzy Gimpera
FanfictionCzy osoba nagrywająca w sieci może się różnić charakterem niż w rzeczywistości? Może. Jest w stanie ukrywać swoje problemy przed światem? Owszem. A osamotnienie, stany lękowe, depresję?