11 rozdział

21 5 0
                                    

Od razu bardzo bardzo przepraszam, że tak późno dodaję ten rodział, ale wiecie koniec roku, wycieczki, komunia itp.
Mam nadzieję że się nie obraziliście Ok no więc miłego czytania.

Trzymałam ten telefon w ręce i wpatrywałam się w ekran, na którym widniało zdjęcie mojej rodzicielki i napis "MAMA"
ona nigdy przecież nie miała czasu. Wiecznie zajęta swoimi konferencjami, wyjazdami po prostu swoimi sprawami, ale jednak kiedy przyjeżdżał kiedy do domu to byłam najważniejsza. Wtedy nie odbierała telefonów, nie odczytywała mailów.
Tata z mamą przyjeżdżali dwa do cztery razy do roku na dwa czasem trzy tygodnie.
Wtedy nie musiałam chodzić do szkoły, ani nawet spać. Całe dnie rozmawiałam z jednym z rodziców.

W końcu odebrałam telefon od mamy chciałam ponownie usłyszeć jej miękki, delikatny głos. Tymczasem usłyszałam to:
"Witam, tu sekretarka Kiry Lurens. Czy rozmawiam z jej córką Vanessą?"
-Tak, tak to ja- odpowiedziałam zawiedziona.
-Super, dzwonię na polecenie twojej mamy i każe ona przekazać, że za 2 tygodnie przyleci razem z twoim tatą. Niestety nie mogła powiedzieć ci tego osobiście, bo jest na bardzo ważnym spotkaniu.
-Oh, bardzo pani dziękuję. Mogłaby pani przekazać mamie, że bardzo się cieszę i czekam z niecierpliwością?
-Ależ jasne kochana. Coś jeszcze?
-Nie, nie to tyle, dziękuję.
-Ja również, do usłyszenia.

Odłożyłam telefon na stolik do kawy i uśmiechnęłam się.

-Co się stało?- zapytał mnie Damian
-Zgadnij
-No weź nie chce mi się.
-moi rodzice przyjeżdżają za 2 tygodnie i to razem- powiedziałam z nutą dziecięcej radości w głosie
- wow, to super - odpowiedział- a teraz idź się w coś przebierz bo jesteś cała brudna od tego błota na dworze.
-ha, ha, ha - zaczęłam- ciekawe co miałam zrobić?! A to że się przewróciłam to nie moja wina.
-ok, ok - odpowiedział posyłając mi mile spojrzenie- na górze w sypialni rodziców przygotowałem ci kilka ubrań siostry, które powinny pasować.
-ok dzięki

Wyszłam po drewnianych schodach i weszłam do sypialni rodziców Damiana. Byla przepiękna, w jasnych kolorach. Duża przestrzeń, szerokie okno, szafa z lustrem, zwisające lampy, puszysty dywan, a na nim poduszki to wszystko sprawiło, że poczułam się jak w Angielskim wnętrzu. Jednocześnie stwierdziłam, że ten pokój musiała projektować mama Damiana.

Podeszłam bliżej łóżka i zobaczyłam kilka stroi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Podeszłam bliżej łóżka i zobaczyłam kilka stroi. Wybrałam, taki, w którym byłoby mi ciepło i wygodnie. Czarne getry do ciemno czarnej bluzy i szarej czapki. Buty zaniosłam tylko na dół, nie udałam ich, bo miałam zamiaru siedzieć na kanapie.

-Twoi rodzice mają śliczną sypialnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Twoi rodzice mają śliczną sypialnie.- powiedziałam
-dzięki, jak chcesz mogę cię oprowadzić po domu.
-serio? Ja chcenie.

Chlapak chwycił mnie za rękę i zaczął ciągnąć po schodach w dół.
-oki tu jest mini siłownia, na przeciwko salka gier a po lewej podziemny garaż-
Zaczęliśmy wychodzić z powrotem na parter- tu jest salon połączony z jadalnią, a ta jest połączona z kuchnią, tutaj łazienka, a zaraz przy wejściu garderoba- Damian ponownie złapał mnie za nadgarstek i pociągnął po schodach w górę- na wprost to mój pokój, obok pokój siostry, a ma przeciwko sypialnia rodziców. Koło niej łazienka. 
-Wow masz bardzo duży dom- powiedzałam
-ty masz tej samej wielkości- zaśmiał się Damian.
-Ale twój jest taki super, nowoczesny i wgl
-lubię kiedy jesteś taka podekscytowana, wtedy oczy ci się błyszczą bardziej niż zazwyczaj.


WAŻNE!!!!
Oki. Ale to JESZCZE NIE KONIEC!!! Zaraz dodam część, w której będą zdjęcia domu Damiana. Mam nadzieję że też przeczytacie bo to będzie coś innego niż zazwyczaj.

Best Friend Forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz