4. "Widzimy się jutro o 20"

217 11 7
                                    

 

{gif pod rozdziałem może się nie odtwarzać, dlatego wrzucam, ten sam gif w rozdział, żeby każdy mógł zobaczyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

{gif pod rozdziałem może się nie odtwarzać, dlatego wrzucam, ten sam gif w rozdział, żeby każdy mógł zobaczyć.
Na gifie Alex Turner, główny bohater oraz mój wieeelki crush ❤️)
_____________________________

Oczywiście rano, nie mogłoby być inaczej, moja kochana i troskliwa przyjaciółka musiała wiedzieć wszystko, co działo się wczoraj wieczorem. W sumie ja też powinnam ją o to zapytać, jednak nie miałam jak jej przegadać

-Lexi, no opowiadaj mi wszystko! Ze szczegółami! A i mam twój telefon! Chyba ktoś do ciebie dzwonił w nocy, ale miałaś wibracje, ale to teraz nie ważne, opowiadaj! - mówiła jak katarynka Mia, z którą siedziałam właśnie na kanapie, jeszcze w piżamie, tak dopiero co wstałam..

-No nie wiem, co mam Ci mowić Mia, to był dziwny wieczór, ale powiedz mi lepiej gdzie ty byłaś?!

-A..No.. ja.. słuchaj, znajomy Alexa  , ten który mnie wczoraj zabrał z koncertu, to mój dawny znajomy, więc miło spędziliśmy czas, wspominając dawne dzieje. Podobno Alexander miał się tobą zająć?

-Taak.. jeżeli tak to mogę nazwać..- odpowiedziałam zawstydzona, chowając niesforny kosmyk moich włosów za ucho.

-Co tam się działo?- zapytała śmiejąc się Mia. Oczywiście musiała sugestywnie poruszać swoimi brwiami, chcąc wyciągnąć ze mnie informacje

-Mia, nie! Co ty sugerujesz! Proszę Cię! To jakiś  pewny siebie dupek, który robi tylko to co chce, nie licząc się z opinią innych- kończąc swoją wypowiedz wskazałam na siebie, bo przecież, to nie tak, że ja zgodziłam się wyjść z koncertu z brunetem, albo odrazu wskoczyłam mu do auta, chętna na przejażdżkę...

-Ale za to przystojny..- powiedziała przyjaciółka patrząc prosto na mnie.

-Czy ja wiem.. Ma w sobie coś takiego.. Co sprawia, że chcę..- nie dokończyłam bo oczywiście musiała mi wtrącić Mia

-..się z nim pieprzyć?- wtrąciła rozbawiona

-Nie, Mia! - odpowiedziałam krzyżując ręce na piersi. -Co to to nie! Chciałam po prostu powiedzieć, że sprawia, że chcę go malować?.. Czy to nie brzmi głupio? - mówiłam zawstydzona
-Po prostu mnie troszeczkę, ale tak tyci,tyci inspiruje..- dokończyłam patrząc prosto na moją przyjaciółkę. Uważnie mnie słuchała, a z jej twarzy nie schodził uśmiech.

-Możesz namalować z nim akt- powiedziała w końcu, a ja wybuchłam śmiechem.

-Oj Mia.. Mia- odpowiedziałam jej roześmiana, wstając z kanapy i kierując się do kuchni.

______________________________

Wracając po śniadaniu do swojego pokoju, pierwsze co chciałam zrobić to sprawdzić telefon. Chwilę mi zajęło znalezienie go, ale gdy już to zrobiłam, usiadłam na swoim łożku.

Are you mine? //Alex TurnerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz