-Mia, jeżeli ty znasz przyjaciół Alex'a to ty musiałaś..- zaczęłam i złowrogo popatrzyłam na przyjaciółkę. Teraz wszystko rozumiałam.. Ona znała Alex'a wcześniej..A to zołza!
-Mia! Znałaś go wcześniej!- powiedziałam oskarżycielskim tonem w jej stronę
-Tak, tak przyznaje się- w końcu odpowiedziała mi blondynka.
-Jak?Gdzie?Kiedy?- zapytałam
-Poznałam go jak byłam w Europie rok temu.- odpowiedziała ze spokojem wzruszając ramiona
-I dlaczego mi nie powiedziałaś odrazu?..
-Gdy Rose nas przedstawiała sobie, Alex kiwał głową żebym nic nie mówiła, dlatego nie powiedziałam.
-Dobrze go znasz?
-Dość.. dobrze- odpowiedziała patrząc w podłogę oraz zagryzając wargę.. Robi tak zawsze gdy nie chce mi powiedzieć wszystkiego
-Mia, czy ty.. i on..- zaczęłam ale mina przyjaciółki mówiła wszystko sama za siebie
-Boże, dlaczego mi nie powiedziałaś?!- wrzasnęłam w jej stronę. Tak byłam nieco zła, że moja przyjaciółka nie powiedziała mi tego odrazu
-Lexi.. Jak miałam Ci powiedzieć? Hej Lexi, twój nowo poznany znajomy Alex był moim przyjacielem z korzyściami!- powiedziała w moją stronę na jednym wdechu a ja zaniemówiłam.
O kurwa
-Tak Mia, tak trzeba było mi powiedzieć!- odpowiedziałam jej kładąc swoją rękę na jej kolano.
-Dobra, nie chce już o tym mowić, naprawdę.
-Nadal go kochasz?- wypaliłam nagle, chociaż powinnam ugryźć się w język. To nie moja sprawa, a z Alex'em nic mnie nie łączy.
-Oczywiście ,że N I E . Nigdy go nie kochałam- odpowiedziała i wstała z kanapy zostawiajac mnie na niej samą. Idąc do swojego pokoju powiedziała tylko:
-Szykuj się, zostało półtorej godziny do ich występu.
-Nie wiem, czy..- zaczęłam ale przerwała mi moja przyjaciółka.
-Bez żadnego ale Alex! Zadeklarowałyśmy się to idziemy!- powiedziała i w tym samym czasie weszła do swojego pokoju. Ja rownież wstałam z kanapy i poszłam do swojego pokoju aby się przebrać. Skoro to koncert, dlatego postawiłam na klasyk i ubrałam swoją czarną skórzaną ramoneskę, do której uwielbiam nosić klasyczne niebieskie jeansy( obrazek)
___________________________-Kurwa utknęliśmy w korku- powiedziała przez telefon Mia, kiedy siedziałyśmy w taksówce.
-Nie, dojedziemy jak najszybciej się da- dodała i rzuciła jeszcze krótkie ,,do zobaczenia".
Faktycznie jesteśmy w samym środku korku, a już jesteśmy spóźnione. Dużo czasu jeszcze minęło, a przynajmniej tak mi się wydawało zanim taksówka ruszyła i zawiozła nas pod wskazany adres. Zapłaciliśmy taksówkarzowi należytą kwotę i jak najszybciej weszłyśmy na koncert. Dzięki chłopakom z zespołu miałyśmy wejściówki za kulisy i z tamtąd mogłyśmy oglądać ich występ. Gdy Matt nas zobaczył pomachał do nas pałeczką od perkusji, na co oczywiście odmachałyśmy. Alex akurat skończył jeden utwór i zaczynał kolejny.
CZYTASZ
Are you mine? //Alex Turner
RomanceAlexandra to młoda, ceniona malarka, której dzieła znane są na całym świecie. Nic jej w życiu nie brakuje, jednak, gdy poznaje Alexandra- wokalistę zespołu Arctic Monkeys ,czuje odmienną inspiracje, inne emocje. Wie, że nie powinna zakochać się w ch...