rozdział 14 *

110 6 3
                                    

...Springi uśmiechnął się ciepło do mnie i zbliżył swoje wagi do moich..




Zaczęliśmy się całować.Był to bardzo
ciepły ,czuły i namiętny pocałunek <3
Po chwili Springi złapał mnie za

biodra i przyparł  do drzwi.Nawet nie
spoglądając złapałam klamkę i otwo

rzyłam drzwi (cały czas całując się 😏)Weszliśmy do mojego pokoju i Springi rzucił mnie na łóżko.Zaczął całować po szyi i obojczyku .Jego ręce delikatnie przesuwały się po moim ciele .Było to cudowne uczucie .
No i dalej to my ...ten tego ten 😐 (Dobra wiem że mnie porypało.Szczerze to nawet nie wiem czy ten tego jest możliwe między animatronikami 😐A walić grawitację XD to jest wattpad tu wszystko jest możliweXD)

***

Ranek.Powoli otwarłam zaspane oczy.
Gdy byłam już w miarę przytomna ujrzałam Springiego leżącego zwruconego do mnie plecami.Uśmiechnęłam się i od tyłu objęłam go ręką. Czułam jak królik chwyta mnie za rękę.W ułamki sekundu Springi obrócił się i przyparł mnie do łóżka.Z uśmiechem powiedział:
-Księżniczka już wstała ...
W tym momencie przerwałam tą wypowiedź uderzając Springtrapa poduszka w twarz.Wybuchnęłam śmiechem i szybko ,z poduszka w ręku pobiegłam schować się za fotelem (musiałam to zrobić ,ponieważ wiedziałam że za chwile Springi się na mnie odegra  😉😏)Widziałam jak wstaje z łóżka  i zbliża się w moją stronę.Wytargał mnie z za fotela i zaczął łaskotać.
-Sto...stop hahahaha prze hahahaha przestań!😂😂
-No dobra ,znaj moją łaskęXDD😎😝
Springi złapał mnie za nogi i wziął na ręce tak jak pannę młodą.Usiedliśmy na łóżku.Springi zaczął gładzić mnie po policzku.Przerwałam ciszę:
-Kocham cię ...mój króliczku<3
-Ja ciebie też lisiasta 😍😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍





Wszystkiemu   przyglądał się Bon Bon.Springi spojrzał do tyłu ze zdziwioną miną.

 -Bon bon ...Ymmm...co tak się
lampisz !-powiedział Springi.Bon nic nie odpowiedział tylko zrobił taką minę i:😏i wszedł
na szafę chyba
się przespać.
Ze Springim ledwo tłumiliśmy śmiechy.

***

Już od godziny leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy.W końcu postanowiliśmy pójść i porozmawiać z Foxy'im ,o tym że jesteśmy ze Springim razem.Ciężko było mi się zebrać na tą rozmowę.

Poszliśmy do jadalni .Był tam Freddy , Chica i Foxy.
-Posłuchaj Foxy-zaczął smętnie Springtrap.-Ja i Mangle kochany się nawzajem...i nie chcemy żeby kto kolwiek miał coś przeciwko...więc pytamy ...czy będziesz miał coś przeciwko naszemu związkowi?
Foxy stał chwilę w ciszy ,zmyśloną miną. Ze stresu,ściskałam Springiego
Mocno za rękę w oczekiwaniu na odpowieć.

-Kochacie się i to jest najważniejsze wiec nie mam nic przeciwko.
Ze szczęścia krzyknęła i mocno przytuliliśmy się ze Springim.
Po chwili Foxy ze śmiechem dodał :
-tylko ręce zdala od mojej siostry ,wiecie o co mi chodzi😉
-Tak tak...-żuciliśmy z królikiem na siebie spojżenie i tylko my wiedzieliśmy co ono znaczyło.

***

Wieczór. Szłam korytarzem do mojego pokoju.Wracałam od Chici.
Było już ciemno .Tylko jedna mała Lampka paliła się na końcu korytarza.
Po chwili ogarnęło mnie dziwne uczucie.Czułam na sobie czyiś wzrok.
Obróciłam się i Spojrzałam w górę,w stronę wentylacji.Przez kartkę od niej ujrzałam te same ,błyszczące niczym słońce ,oczy które widziałam już w piwnicy...






Dobra wiem .Znowu długo mnie nie
było .Przepraszam .Postaram się to zmienić.Przecież to już prawie koniec szkoły!Cieszmy się i radujmy.😎😎

Mam nadzieje że się podobało .Jak
zawsze pozdrawiam BAYO😘😘


PS :Miałam problem żeby wstawić rysunki więc zrobię to w następnym rozdziale

Mangle story /plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz