Cześć , nazywam się Mangle i chciałabym wam opowiedzieć jak trafiłam do Freddy Fazber 's Pizza .Tak jestem animatronem .
Ale do rzeczy . Trafiłam do pizzeri jakieś 5 lat temu , jako nowy animatron ( przez całą książkę będą wydarzenia z tamtego okresu ) .***
Na początku obudziłam się w jakiejś ciężarówce . Nie wiedziałam gdzie jestem i co tu robie .
Strasznie bolała mnie głowa .Spojżałam na moje ręce i krzyknęłam :
-One są metalowe !
Reszta mego ciała też była metalowa ,lecz z wierzchu pokryta miękką sierścią ,jak u prawdziwego lis -a .Obok mnie stało sporawe lustro , zresztą wokół mnie leżało mnustwo starych pudeł i gratów .Przejżałam się w nim .Ździwiłam się . Byłam białą lisiczką , z dodatkiem koloru różowego .( ilustracje rysuje samodzielnie ☺)
Na mojej metalowej szyi miałam dość sporawą czerwoną muszke . Na głowie widniała dość duża biała grzywa , miałam również okrągłe czerwone policzki .
- Czemu się tak dziwisz ? - odezwał się głos z drugiego końca niedużej ciężarówki.
-yyy... kto tam ?
- jesteś animatronem , nie dziw się tak .
-kto tam? - powtórzyłam pytanie .
- Aaa, no tak , zapomniełem że jesteś nowym robotem.Każdy animatron jest zdezorientowany gdy się po raz pierwszy obudzi . wytłumacze ci wszystko .
- Ktoś ty ?
- Jestem Candy . Jestem już starym animatronikiem .
Był to niebieski kot , z brudnym już strojem od długiego zabawiania dzieci.
-Mnie transportują do innej pizzeri.-kontynuował wypowiedź.- Ty zapewnie jedziesz do Freddy Fazber's Pizza . To najsławniejsza pizzeria z animatronami . Tak po krótce , jesteś robotem stworzonym do zabawiania dzieci . Jeśli jesteś świadona tego co robisz , a tak jest , zapewne nawiedziła cię dusz jakiegoś zamordowanego dziecka .Reszte objaśnią ci pewnie kiedy dotrzesz na miejsce . Przy ludziach zachowuj się jak zwykły robot , oczywiście jeśli nie chcesz by cię rozebrali na części .Po tych słowach podzienkowałam Candy ' iemu i pogrążyłam się w myślach ,, Dlaczego? Jaka dusza ? Jakiego dziecka ? Kto je wogóle zamordował ? " W mej głowie, przez całą drogę kłębiły się pytania , na które nie znałam odpowiedzi.
***
Po 3 godzinach jazdy' przez male okienko , w które zmieściła by się ledwo moja głowa , dojżałam średniej wielkośxi bydynek . Na dachu budynku ujżałam sporą tablicę z napisem :
Freddy Fazbers Pizza ...
Dobra myśle że narazie starczy , mam nadzieje że się spodoba , pozdrawiam wszystkich 😀😙