rozdział 10 * Mój króliczek❤ *

139 9 10
                                    

Wiem ,wiem była dosyć długa przerwa ,za co przepraszam ,od teraz rozdziały będą się pojawiać wmiare regularnie ,jak wcześniej.
Aha i to jeszcze nie jest rozdział bonusowy ,ale ten bonusowy pojawi się wkrótce 😀

*Mangle *

... Ahhh jaki ten pocałunek był cudowny. Taki ciepły ,namiętny i pełen uczucia .
Po chwili przestaliśmy się całować.
Popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy , Springi z uśmiechem od ucha do...no tak, połowy ucha (bo jak wiadomo ,Springi nie ma połowy jednego ucha XD)

Po chwili mocno się przytuliliśmy .
-Mangle .
-Tak .
-Mam jeszcze jedno ,ważne pytanie ...
-Tak ,królisiu
-Czy zostaniesz moją księżniczką ,to zanaczy ...moją dziewczyną ?Springtrap powiedział to ze strasznie czerwoną twarzą.
-Żartujesz ...
-Ymmm..
-OCZYWIŚCIE ŻE TAK . Strasznie się cieszyłam że od teraz będę miała kogoś takiego jak Springi.
-NA PRAWDE ?!
-Tak .
Springtrap zaczął cieszyć się i skakać jak dziecko,a ja troche się śmiałam.
-Madam czy uczynisz mi ten zaszczyt i zechcesz pooglądać ze mną księżyc ?
Powiedział żartobliwie królik.
-A czemu akurat księżyc?
-Dziś taka piękna pełnia ,dobra okazja by uczcić nasz związek przy pełni.
-Oczywiście ,wariacie ty mój.
Nikogo już nie było na korytarzach, więc mogliśmy spokojnie iść trzymając się za rękę.
Dotarliśmy na dach .Wszędzie było biało ,a śnieg sięgał prawie do kolan .
-Faktycznie ,pięknie .
-A nie mówiłem  .
Usiedliśmy na skraju dachu ,ja oparta o ramię Springiego .
Wpatrywaliśmy się w księżyc dłuższą chwile .Wokół nie było słychać nic, oprócz delikatnego szumu wiatru i opadających płatków śniegu.
-Ciesze  się że w końcu tobie powiedziałem...ahh..co czuje -przerwał ciszę Springi .
-Ja też się ciesze że to powiedziałam ,od razu lżej na sercu .
-A tak z ciekawości lisiasta...to o czym tak rozmawialiście z Foxy'm ,no wiesz,wtedy na dachu ?
- A, mojemu ,, kochanemu "braciszkowi się przypomniało,tak nagle , że istnieje ktoś taki jak ja i zgrywa kochanego brata.
Teraz ,tak nagle zaczął się troszczyć .
Mówił że mam się z tobą nie przyjaźnić i że masz na mnie zły wpły ,KURWA przez pół roku nawet się nie interesował z kim się zadaje i teraz tak nagle .Teraz to niech się ,za przeproszeniem  w dupe pocałuje !
-Nie tak ostro lisiasta.
-Sorki ,poniosło mnie .
-On mnie chyba nie lubi ,co?
-Ja też nie...
Springi od razu pobladł i posmutniał.
-...Bo ja cię kocham królisiu mój .
Króliś uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek ,szepcząc do ucha ,, ja ciebie też "

I siedzieliśmy na dachu jeszcze godzinę wpatrując się w księżyc ...

I siedzieliśmy na dachu jeszcze godzinę wpatrując się w księżyc

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


***

Ranek . Z wolna zaczęłam otwierać moje , zmęczone ,żółte ślepia .
 
Jeszcze na wpół przytomna  rozglądałam się po pokoju .
Gdy już troche oprzytomniałam ,spojrzałam na pościel .To nie była moja pościel .
Obudziłam się już całkiem i ztwierdziłam że TO NIE JEST MÓJ POKÓJ!
,,zaraz zaraz ,czy to... Pokój Springiego !"-pomyślałam ogarnąwszy sytuacje .
Po chwili z łazienki wyszedł Springi.
-O śpiąca królewna już wstała ?
-Tak ,ymmm..Springi czy my....
-Spokojnie do niczego nie doszło ,niestety ...
-Sługerujesz coś króliczku -powiedziałam z uśmiechem.
-Ja ?no z kąt ..😁
śniadanie jest na komodzie.
- dzięki ,która to godzina -powiedziałam przeciągając się i wstając z łożka.
-Dochodzi 11.00
-Dziwne ,kompletnie nie pamiętam jak poszłam spać.
-Zasnęłam na dach ,oparta o moje ramie ,potem cię przyniosłem tutaj.
Po zjedzeniu śniadania rozmawialiśmy jeszcze chwile .
-Serio chciałeś żeby do czegoś doszło☺ ?
-A kto by nie chciał 😏 jesteś taka śliczna .
-Troche tani tekst na podrywa ,nie sądzisz?
-O ty .
Zaczęliśmy, ze śmiechem ,ganiać po pokoju i bić się na poduszka .
Nagle Springi złapał mnie od tyłu i ze śmiechem krzyknął :
-Mam cię ,i co teraz zrobisz lisku
Śmialiśmy się i nagle  potknęłam się o poduszke
leżącą na ziemi. Spadliśmy , na szczęście ,na łóżko.Springi leżał na mnie .Wpatrywaliśmy się sobie w oczy z uśmiechem.Springtrap zaczął gładzić mnie po policzku ,a ja zawiesiłam mu ręce na szyi.
Już mieliśmy się pocałować gdy...Chica wbiła do pokoju 😒
Oczy miała jak piłki pinkpongowe .
-Ymmm...to ja lepiej nie będę przeszkadzać😦😐
-Nie ,spoko nie przeszkadzasz 😁
-No nie wiem...
-Na serio .
-Czyli już jesteście razem ?
-Tak .-powiedzieliśmy równocześnie.
-To gratulacje ,szczęścia życzę 😀 A przy okazji ,porzyczyłbyś cukier , w sumie po to tutaj przyszłam.
-Już ci daje.
Springi dał jej cukier .
-A i przy okazji Chica ,mogłabyś się nie chwalić tym co tu widziałaś?
-Pewnie ,będę milczeć jak grub .
-Dzięki.
Królik zamknął drzwi obrócił się, chwile patrzyliśmy  na siebie w milczeniu i wybuchliśmy śmiechem ...

Ok na dzisiaj tyle ,napiszcie w komentarzach czy się cieszycie że Springi i Mangle są razem .
To do następnego ,pozdrawiam 😁😘😘

A i jeszcze jedno ,chciałam podziękować mojej przyjaciółce za zrobienie okładki do mojej książki z rysunkami ,na prawde  dziękuję
Oldzia27
Pozdrawiam jeszcze raz 😁😘😘🌈🌈

Mangle story /plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz