Po godzinie uspokajania zasnęła . Ja ugotowałam obiad . W miedzy czasie zadzwonił Scooter
- Halo - powiedziałam do telefonu
- Cześć Sofi
- Hej Scooter jak tam ?
- wszystko ok , Emm mam pytanie
- zamieniam się w słuch - oparłam się o blat
- O co chodziło w tym , że naskoczyłaś na reportera ? - czyli filmik już jest w sieci
- No bo zapukał w okno , Arianna spojrzała na niego , a on jej walnął fleshem po oczach . Ari zaczęła płakać, to ja wstałam i opierdoliłam faceta z góry na dół po czym pojechałam do domu . Przez całą drogę mi płakała . Dopiero teraz usneła.
- okej , a jak się teraz czuje ?
- jak narazie spokojnie , ale marudziła, że ją oczy bolą
- a oki
- nom
- yyy jutro masz wolne no nie ?
- no tak
- przyjdziesz do mnie podpisać parę papierków ?
- jasne - uśmiechnęłam się mimo , że on tego nie widzi
- no to okej , do jutra
- no pa - rozłączyłam się . Gdy skończyłam smarzyć naleśniki Arianna zaczęła płakać . Nosiłam ją na rekach i próbowałam uspokoić . Płakała bo jest nie wyspana .
- Hejka - odezwał się głos za mną . Odwrociłam się a tam Juss - czemu moja księżniczka płacze ?
- Hejka , weź proszę cię tylko nie denrować mnie - odzywam się
- tato , taki nie fajny pan zlobił mi pstlyk i ocy mnie bolay . - mówi zapłakana Ari
- Chodź do taty - mówi wyciągając ręce w jej stronę . Przekazałam córkę
- jedliście obiad ? - zapytałam
- nie - odpowiedział Martin , a Juss jedynie pokiwała głową na znak , że też nie jadł
- oki , to chodźcie do kuchni , zrobilam naleśniki - usłyszałam dzwonek do drzwi - Martin proszę otwórz ja przygotuje nam obiad
- oki - poszłam do kuchni i smarowałam naleśniki nutellą i dżemem .
- Hejka - do kuchni weszła Ari i Frankie
- Cześć - powiedzieli razem . Przywitałam się z nimi buziakami - skoro jesteście to zdjęcie z nami obiad- uśmiechnęłam się do nich a oni pokiwali głowami .
***
Po obiedzie
- Mamo cem spać
- dobrze skarbie chodź - poszłam z córką do pokoju . Tam zaśpiewałam jej kołysankę a ona usnęła . Ja zeszłam na dół do moich gości .
- O Sofi mam pytanie - powiedziała Ari
- Słucham
- o co chodziło z tym paparazzi ?
- jebnął fleshem po oczach Ari
- ale skurwiel - powiedział Frankie
- masakra , gdy ona zaczęła płakać nie wytrzymałam i zaczęłam go z góry na dół opierdalać . No bo kurwa , to jest małe dziecko . Jak tak w ogóle można?
- Po prostu to są zwierzęta a nie ludzie
- no
- masakra
- wiem
- Sofiś wiesz , że zabieram ciebie do restauracji - odezwał się Bieber , ja zmarszczyłam brwi - no jutro
- o niczym nie wiem
- to już wiesz
- a co z Arianną ?
- Zostaje z nami - odezwał się Martin wskazując na siebie , Ari i Fankiego
- oprócz tego poprosiłam mamę o pomoc gdybyśmy nie dali sobie rady - Zapewniła mnie Ari
- Jest parę spraw - zaczęłam - napiszę wam co o której ona robi , to znaczy o której ma drzemke , o której kolacje , kompiel a i pamietajcie zawsze przed spaniem trzeba zaśpiewać jej kołysankę
- oki , nie martw się damy sobie radę
- Nie roznieście mi domu
- nie bój się damy radę
- chyba - powiedział cicho Martin spojrzałam na niego
- Martin nie pomagasz - mów moja przyjaciółka
- Zmieniąc temat , co z Victorią ? - zapytał Juss
- jest w stanie stabilnym , została na obserwacje w szpitalu
- oki - jeśli ktoś nie wie , Victoria to moja mama
- num
- w ogóle to czy tylko dla mnie to jest zabawne , że Arianna urodziła się dzień po Justinie ? - zapytał Frankie
- bo to mój spóźniony prezent urodzinowy - odezwał się Juss i objął mnie ramieniem
- tsa chciał byś - powiedziałam z lekkim uśmiechem on cwaniacko się uśmiechnął . Oho czyli coś kombinyje i już nawet wiem co .
- o ty mała pipo - zaśmiał się Juss
CZYTASZ
One last time
RomanceOstatni raz stoisz na własnych nogach ... 8 letnia Arianna wybrała się na koncert z ciocią . Szkoda , że nie wiedziała , że wtedy stoi ostatni raz na własnych nogach .