- a tak a propo Ari nie mówiłam tobie z kim miałam wywiad dzień przed tobą
- no z kim
- 5 sos
- ty se chyba jaja robisz
- nie , z chłopakami normalnie się przywitałam , ale jak spojrzałam na niego wszystkie wspomnienia wróciły. Miałam ochotę tego drania zajebać .
- trzeba było to zrobić . Chujowi się to należy .
- o co chodzi ? - zapytał Juss
- nie ważne ... po prostu ewh ...
- Sofia o co chodzi?
- o nic Juss , po prostu 3 lata temu pewien debil mnie zranił , ale to przed tym jak z tobą kręciłam .
- aha
- nie chce zgłębiać was w ten temat , bo to cholernie ciężkie - podrapałam się po karku - to był zły czas w moim życiu
- ale naszczęście minął - dopowiedziała Ari
- tak
****
Wieczorem gdy Arianna już ponownie usnęła siedziałam z Jusem w salonie oglądając film . Martin i Ariana pojechali . Juss postanowił zostać na nic .
- Opowiedz mi o co chodzi z tym 5 sos?
- Juss to dla mnie ciężki temat
- jestem twoim chłopakiem , nie uwazasz , że powinienem to wiedzieć
- Ewh - westchnełam - no dobrze , 4 lata temu poznałam chłopaków z zespołu 5 seconds of summer . Przyjaźniliśmy się . Pewnego razu zaczął podobać mi się Luke . Byłam w nim morderczo zakochana . Nawet kręcił ze mną. Ale pewnego dnia wszystko się zjebało gdy zapytałam co jest pomiędzy nami. Powiedziałam , że go kocham bardziej niż przyjaciela. On mnie wyśmiał i powiedział , że miedzy nim a mną nic nigdy nie było i nigdy nie bedzie. Kilka miesięcy później poznałam ciebie i resztę już znasz
- zajebie gnoja - złapałam go za rękę
- Juss skarbie nie warto - mówię patrząc w jego oczy
- Nie będę tolerował takich zachowań- powiedział surowym tonem
- Justin proszę cię , to było dawno temu
- Ale jednak było , ten skurwiel zapłaci za to - Usiadłam na jego kolanach - Justinie Derwie Bieber - złapałam jego twarz kładąc dłonie na jego policzkach. Nie chce byś jemu coś robił. To co było się nie odstanie
- kocham cię Sofio Victorio Arianno Clark
- Ja ciebie też Juss - powiedziałam i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. - Chodź jestem zmęczona
- Jutro masz wolne ?
- tak
- może coś porobimy razem no wiesz ... - poruszył brwiami
- Justin masz jutro próby taneczne a ja muszę pozałatwiać parę spraw
- a co z Arianną ?
- Twój tata powiedział , że się nią zajmie
- no dobra , ale pamiętaj wieczorem zabieram ciebie . O 18 przyjedzie Ariana po naszą małą Ari
- Czyli będą u nich w domu ? - zapytałam zdziwiona
- tak , Arianka pobawi się z psami i bedzie jej tam dobrze , zobaczysz .
- No dobrze - położyłam się do łóżka a Juss obok mnie . I tak zasneliśmy .
CZYTASZ
One last time
RomanceOstatni raz stoisz na własnych nogach ... 8 letnia Arianna wybrała się na koncert z ciocią . Szkoda , że nie wiedziała , że wtedy stoi ostatni raz na własnych nogach .