Rozdział I - początek

1.1K 70 10
                                    

Pięcioletni chłopiec biegł i biegł, a raczej uciekał. Goniło go trzech mężczyzn i jedna kobieta. Uciekał ile mógł, a jego imię to Naruto Namikaze-Uzumaki, ale NIKT nie wiedział kim byli jego rodzice. Nagle młody Namikaze przewrócił się i wtedy mężczyźni oraz kobieta podeszli do niego i zaczęli pluć na niego i go okaleczać mówiąc :
- Zgiń demonie!!!
- Zniknij z naszego życia!
Jednak nikt na niego nie patrzył jak na dziecko, które nie jest demonem, a jest tylko "pojemnikiem". Wszyscy dorośli patrzyli na niego jak na demona, którym nie jest . Coś w nim w końcu pękło i w jego głowie zabrzmiał głos.
- Pomogę ci pod jednym warunkiem - powiedział basowy głos w jego głowie.
Chłopiec zdziwił się, bo nie wiedział kto do niego przemówił. Napastnicy już odeszli, więc zapytał.
- Kto to powiedział ??
- Zamknij oczy i się skup - jak głos w jego głowie, powiedział tak też zrobił.
Młody Uzumaki (czasem będę używał Namikaze dop. aut.) i po chwili był w pomieszczeniu wypełnionym po kostki wodą.
-Chodź za moim głosem dzieciaku.
Naruto zaczął iść za głosem i po chwili znalazł się przed wielką, złotą klatką, za którą znajdowało się coś o krwisto-czerwonej barwie. W pierwszej chwili przestraszył się, ale po niecałej minucie zaczął podchodzić bliżej, aż zobaczył wielkiego lisa o dziewięciu ogonach.
- Kim jesteś ??? - Zapytał mały Naruto lisa.
- Jestem lisim demonem o dziewięciu ogonach. Chce ci pomóc, jeśli tylko zechcesz - powiedział lis.
Naruto był zdziwiony, bo czytał o ogoniastych bestiach i wiedział, że jest dziewięć demonów i każdy jest lepszy lub gorszy od czegoś ale nie wiedział, że w nim zapieczętowano jednego z tych demonów.
- Jak się nazywasz ???? - spytał młody Namikaze lisiego demona. Kurama zdziwił się na to pytanie, bo żaden poprzedni jinchuuriki nie pytał się o jego o imię, ale odpowiedział.
- Kurama, ale w wiosce liścia nazywają mnie Kyubi. Mniejsza z tym! Musisz uciekać, bo w końcu Cię zabiją.
Chłopak posłuchał się lisa i po zabraniu najpotrzebniejszych rzeczy z domu, takich jak ubrania na zmianę, uciekł z Konohy jeszcze tej samej nocy.
Później spytał się Kyubiego o co chodziło z warunkiem.
- Kurama co chcesz w zamian za pomoc??? - spytał się Uzumaki.
-Chcę abyś mnie wypuścił, czyli zerwał pieczęć. Ale to później, bo inaczej moja chakra Cię zabije. Zrobimy to jak ukończysz 12 lat - powiedział lis do Naruto.

##########
Proszę o wyrozumiałość to moje pierwsze opowiadanie jak będą jakieś pytania, a rozdziały będą dodawane nieregularne i wysłuchajcie piosenki jaką dodałem no chyba że ktoś słuchał.

Miłe złego początkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz