Shadow Freddy wyłączył telewizor, wszyscy spojrzeli się na mnie.
Miv – No co?
Fx – Co miało na celu powiedzenie tego zdania?
Miv – To miało znaczyć, że jesteśmy aniołami, czyli nie chcemy nikogo krzywdzić, bo anioł właśnie najczęściej kojarzy się z tym, a ciemności, to, to że nikt nie wie, że my myślimy i w ogóle. (kocham komplikować sobie życie)
Fx – No nieźle.
TF – A wracając do wyjaśnień...
Spojrzał się na Marionetkę.
M – Dobra już dobra.
Nad głowami niewtajemniczonych (czyli wszystkich oprócz: mnie, Bona, Toch i Toy Freddyego) latały niewidzialne znaki zapytania.
NFx – Ale co dobra?
Miv – Mari czy...
TC – Poczekaj chwilę, nie kończ.
Tochi wybiegła z salonu i zaraz potem przybiegła z patelnią.
TC – Już możesz.
Miv – Mari czyta w myślach.
Fb – Ilumi...
BAM, Fredbear oberwał patelnią, jak tak dalej pójdzie to Tochi nie będzie miała na czym piec naleśników (ach kitabu, co ci w tej głowie siedzi).
NF – Ale jak to?
Miv – A boja to kuźwa wiem, dostała w pakiecie ze strojem.
TB – To w końcu ten głos w mojej głowie to ty?
M – Tak.
Miv – A w mojej?
M – Też, tylko, że myśli słyszę jeśli osoba jest w promilu 5 metrów, za to twoje myśli słyszę zawsze i wszędzie.
NMg – A nie możesz przestać słuchać myśli?
M – Nie, nie wiem jak to wyłączyć.
NC – Goldi, a ty wiedziałeś o paranormalnych zdolnościach siostry?
GF – Oczywiście, że nie, jak bym wiedział to bym powiedział.
Miv – A od kiedy słyszysz moje myśli?
M – Odkąd skończyłaś przedszkole.
Miv – Okkkk, nie wnikam.
C – A tak zmieniając temat to dzisiaj przychodzi Jeremi, to co robimy straszymy, nie straszymy, czy może znowu impreza?
P – Taaaak, imprezaaaa!
Miv – Nie, nie impreza.
NC – To co robimy?
CZYTASZ
Fnaf - moja historia
FanfictionOpowiada o dziewczynie którą ktoś poprosił o pomoc... (Okładka zrobiona przez Deidara-chan55)