Była sobota. Wszyscy twoi znajomi poumawiali się na jakieś wypady do kina i te sprawy, ale ty nie chciałeś spędzać z nimi czasu i wolałaś zostać w domu. Siedziałaś po turecku na łóżku z laptopem położonym przed tobą. Siedziałaś na wattpadzie i pisałaś nowe fanfiction. W tle leciała muzyka z Youtube, a dokładniej twoja ulubiona playlista. W ręku trzymałaś kubek z gorącą herbatką.
Nagle twój telefon zawibrował. Sięgnęłaś po niego ręką i odblokowałaś go. Napisał do ciebie twój chłopak, Blake.
Od: BLAKE ❤
Hejka, masz dzisiaj czas? xxZastanowiłaś się chwilę. W sumie nie robisz nic bardzo produktywnego...
Do: BLAKE ❤
Mam, a co? 😏Chłopak od razu odpisał.
Od: Blake ❤
Będę u ciebie za 10 minut 🔜❤Uśmiechnęłaś się. Byłaś ciekawa, co chłopak dla ciebie szykował tym razem. Bardzo lubił sprawiać ci niespodzianki i miałaś ogromne szczęście, że właśnie on był twoim chłopakiem.
Wstałaś z łóżka i podeszłaś do lustra. Byłaś ubrana dosyć dobrze, więc postanowiłaś się nie przebierać. Zamiast tego szybko dopisałaś rozdział fanfiction i od razu go opublikowałaś. Dopiłaś herbatę i wyszłaś z pokoju, wyłączając laptopa.
Nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Zbiegłaś szybko po schodach na parter i je otworzyłaś. Zobaczyłaś tam swojego chłopaka, którego bezzwłocznie przytuliłaś. Potem zamknęłaś za sobą drzwi na klucz i poszłaś za nim. Blake zaprowadził cię do swojego samochodu.
-Mmm, to gdzie jedziemy?-zapytałaś zaciekawiona. Na twarzy chłopaka widziałaś podekscytowanie i szczęście. Po tych słowach zaśmiał się.
-Niespodzianką-uśmiechnął się uroczo. Rozsiadłaś się wygodnie na siedzeniu pasażera.
Blake włączył radio i już po chwili usłyszałaś piosenki z płyty Meet The Vamps. Zaczęliście śpiewać głośno do piosenki Wild Heart ❤ Dużo się przy tym wygłupialiście. Nie przejmowałaś się tym, że nie masz ładnego głosu, bo wiedziałaś, że Blake'owi absolutnie to nie przeszkadza. Przy nim czułaś się sobą.
Po 15 minutach jazdy dojechaliście na miejsce. Niespodzianką okazał się ogromny, niebieski budynek. Nie wiedziałaś co jest w środku, więc zaciekawiona poszłaś za chlopakiem. On oczywiście złapał cię za rękę, bo nie byłby sobą, gdyby tego nie zrobił XD
Weszliście do środka. Zobaczyłaś tam ogromną ściankę wspinaczkową, park trampolin oraz tor gokartowy. Zaniemówiłaś z wrażenia. Blake zobaczył twoją zdumioną minę i spytał się retorycznie:
-I jak? Podoba się?
Spojrzałaś na niego i rzuciłaś mu się na szyję. Byłaś zachwycona perspektywą spędzenia dnia z twoim chłopakiem w takim miejscu.
Podeszliście do kasy. Podczas gdy twój chłopak załatwiał wszystkie formalności, ty rozglądałaś się dookoła i zastanawiałaś się od czego w ogóle zacząć! Było tu tyle wspaniałych przyrządów i sprzętów...
Kiedy odeszliście od kasy uświadomiłaś sobie pewien problem...
-Blake? Nie mam ciuchów na przebranie...
Chłopak spojrzał się na ciebie z iskierkami radości w swoich brązowych oczach.
-Proszę-powiedział, wyciągając rękę w twoją stronę. Trzymał w niej jeden z twoich t-shirtów, które przez przypadek u niego zostawiłaś oraz czarne legginsy. -O wszystkim pomyślałem.
Po chwili poszliscie do szatni. Szybko przebrałaś się w twoje sportowe ciuchy. Moment później byłaś gotowa do startu.
Swoją zabawę zaczęliście od ścianki wspinaczkowej. Podpięłaś się do zabezpieczenia i rozpoczęłaś wspinaczkę. Nie miałaś większego problemu i już po chwili byłaś na samej górze. Blake był pod wrażeniem twoich umiejętności wspinaczkowych. Jemu poszło nieco gorzej i nie dał rady dojść do samej góry XD
Potem udaliście się do parku trampolin. Mieliście spory ubaw, kiedy próbowaliście robić salta i coś wam nie wychodziło XD po kilku nie udanych próbach poddaliście się i zaczęliście gonić się po całym terenie, grając w berka.
Uciekłaś przed Blake'iem, który jednak był sporo szybszy od ciebie... Dorwał cię już po kilku sekundach i przerzucił sobie przez ramię. Szedł tak z tobą wiszącą na jego ramieniu, aż w końcu dotarł do dużego basenu z gąbkami. Kiedy dotarło do ciebie, co on właśnie chce zrobić, zaczęłaś go walić pięściami po plecach, ale było już za późno. Leciałaś właśnie prosto między gąbki. Wylądowałaś miękko i ani się obejrzałaś, kiedy Blake poszedł w twoje ślady i upadł, kładąc się na tobie.
Resztę dnia spędzicie na torze gokartowym. Ścigaliście się, jednak nie miałaś żadnych szans... Byłaś beznadziejnym kierowcą XD
Po wyjściu z hali byłaś bardzo zmęczona. Prawie zasnęłaś na przednim siedzeniu Blake'a, który cały czas na ciebie zerkał i uśmiechał się na twój widok.
Dojechaliście do twojego domu. Po krótkim pocałunku podziękowałaś chłopakowi za wspaniale spędzony dzień i wysiadłaś z auta. Po wejściu do pokoju rzuciłaś się na łóżko.
Po chwili wypoczynku wyjęłaś telefon, żeby sprawdzić ile cię ominęło. Okazało się, że twoja książka osiągnęła 10 tysięcy wyświetleń! To dużo jak na początkującego pisarza...
Nagle odebrałaś nowe powiadomienie:
Użytkownik newhopeblake oznaczył cię na zdjęciu.
Zaciekawiona weszłaś na profil chłopaka. Zobaczyłaś tam swoje zdjęcie, na którym siedzisz uśmiechnięta na dużej trampolinie. Nawet nie wiedziałaś, że wtedy robił ci zdjęcie! Zobaczyłaś jeszcze opis:
newhopeblake: Wspaniały dzień z moją księżniczką :3 Następnym razem szybciej wdrapię się na górę!
Zaśmiałaś się i skomentowałaś:
twój user: Chyba śnisz skarbie 😂❤
CZYTASZ
KLAKE IS REAL ❤
FanfictionFanfiction dla mojej kochanej Kingi o jej przyjaźni z Blakiem Richardsonem ❤