w drodze do paryża jakas pani mnie zlapala i zaladowala do przyczepy. nie opieralam sie i kopnelam ją mocno. gdy jehałyśmy powiedziala że nazwie mnie asia. pojechalismy do stajni i tam był diabeł!! Rospłakałam sie rzucajac na niego i on mnie przytulił. 'Oo zobacz oni sie kochaja' powiedziala pani do kogos tam a my chasalismy po łonce. kilka mies puzniej zaklimatyzowalam sie i bylam w cionzy ale nie hcialam muwic tego mojej pani bo wiem ona lubila na mnie jezdzic. osiodlala mnie co uciskalo mi brzuch jak zaczelysmy, cwalowac upadlam i urodzilam ogierka. chcialam go zabic bo hcialam urodzic klacz ale nazwalam go Oil i pozucilam. wracalam do formy w boksie i nagle zagadal do mnie Diabeł.
-Hej skarbie muszę ci coś powiedzieć..
-O co chodzi?
Ja...Wkrutce kupią mnie panstwo Smith i pojade do ich rezydencji
O nie! krzyknelam i popadlam w szloch. plakalam tak dlugo i nie zorientowalam sie ze juz go wywiezli.
otarlam lzy orzpaczy i pocwalowalam smutna na wybieg bo myslalam ze Oil tam bedzie!
nie bylo go przerarzona wrucilam do stajni a tak w boksie obok stal smutny brazowy zrebak. podeszlam do nie go i ujzalam ze sie cią wiec zabralam mu zyletke i przyutlilam. wszystko bedzie dobrze kocham cie wyszeptalam i zaciagnelam na dwur. bawilismy sie i nawiązalam z nim więś. ale i tak nie potrafilam zapomniec o Diable.
CZYTASZ
Klacz Kupa...
MaceraZakręcona historia z życia klaczy o imieniu Kupa. Jak potoczą się jej losy? Czy znajdzie życiową miłość?