Zakrywał ją siwy dym, wdychała zapach drażniący jej nozdrza. Wiedziała, że musi z tym skończyć, palenie papierosów źle skończy się dla osób cierpiących na niedotlenienie płuc. Lecz co może zrobić osoba silnie uzależniona? Jej towarzystwo było w gorszym stanie. Podtruci już alkoholem i narkotykami, nie można było z nimi rozmawiać. Narzuciła kaptur na swoje jasne włosy i wyszła ze skłotu. Rano nikt nie będzie przecież o niej pamiętać. Palący się papieros dalej znajdował się w jej popękanych ustach, podtrzymywała go drobnymi palcami. Szła uliczkami, którędy nikt nigdy nie chodził, te miejsca znała tylko ona i on. Osoba, którą obdarzyła zaufaniem, a teraz jej nie ma. Odeszła, już nie wróci. Skierowała się tam gdzie go ostatnio widziała. Weszła na ulicę, gdzie wydarzył się wypadek. Usiadła na jezdni, gdzie jego motor wydał ostatni dźwięk. Zapłakała tam gdzie sączyła się jego krew.
ON JUŻ NIE WRÓCI -
pomyślała, po czym zapaliła jeszcze jednego szkodliwego papierosa.
WSZYSCY JUŻ O NIM ZAPOMNIELI - stwierdzała kolejne fakty.
O MNIE TEŻ ZAPOMNĄ -
Krzyknęła w duszy, a następnie tak jak jego motor wydał ostatni dźwięk, tak ona wzięła ostatni oddech. I odeszła. W stronę, którą odszedł jej starszy brat.
CZYTASZ
Reality
De TodoBardzo krótkie one shoty Przeważnie opowiadające o życiu Będę dodawać rozdziały wtedy kiedy coś napiszę