Rᴇᴀᴋᴄᴊᴇ BTS [DISCONTINUED]

Gdy bierzecie razem prysznic

Kim NamJoon

Właśnie zdejmowałaś z siebie ubrania, gdy usłyszałaś skrzypienie otwieranych drzwi, w których stanął NamJoon. Jego wzrok prześlizgnął się po twoim ciele.
- Kotku, teraz już nie wywiniesz się od wspólnego prysznicu - powiedział i jednym ruchem ściągnął z siebie ciuchy. Wziął cię na ręce, a ty objęłaś go nogami w pasie. Stanął z tobą pod natryskiem. Włączył wodę, która była lodowata, przez co zapiszczałaś, a NamJoon wpił się w twoje usta, by cię uciszyć. Po chwili twoje ciało płonęło pod wpływem dotyku rapera, już nie było ci zimno.

Park Jimin

Jiminowi już od dłuższego czasu chodził po głowie pomysł, by wziąć z tobą prysznic. Zbliżał się wieczór, a ty byłaś wykończona. Marzyłaś tylko o tym, by położyć się do łóżka. Weszłaś do łazienki i oniemiałaś. Stał w niej Jimin w samych bokserkach. Podszedł do ciebie i zdjął z ciebie koszulkę.
- Dziś prysznic bierzesz ze mną - powiedział patrząc ci prosto w oczy przygryzając dolną wargę. Większej zachęty ci nie było trzeba. Zdjęłaś z siebie resztę ciuchów z małą pomocą chłopaka i po chwili namydlał całe twoje ciało w kabinie prysznicowej.

Kim SeokJin

Weszłaś do łazienki, bo zapomniałaś w niej swojego telefonu. Nie przewidziałaś jednak tego, że przebywa w niej również twój chłopak, który odpinał właśnie swój pasek od spodni. Stanęłaś oszołomiona tym widokiem na środku pomieszczenia.
- Może byś mi pomogła? - spytał z uśmiechem.
- Świetnie sobie sam radzisz. No to kto rozbierze się szybciej? - krzyknęłaś i już po chwili cieszyłaś się ze zwycięstwa odkręcając kurek z ciepłą wodą.
- Ej, to nie było fair, miałaś na sobie tylko sukienkę - powiedział naburmuszony Jin, kiedy dołączył do ciebie. Szybko jednak humor mu się poprawił za sprawą twoich pocałunków.

Min YoonGi

Suga oglądał spokojnie swój ulubiony serial w telewizji i nawet nie podejrzewał tego co właśnie szykowałaś. Był śmigus-dyngus, więc zamierzałaś oblać go wodą. Niosłaś właśnie pełną miskę i stanęłaś nad nim.
- Kochanie? - powiedziałaś śpiewnie. Suga spojrzał na ciebie a ty wylałaś na jego głowę całą miskę wody.
- Śmigus-dyngus - zaśmiałaś się widząc jego minę.
- O nie, ja tak tego nie zostawię! - krzyknął YoonGi i porwał cię na ręce. Zaczęłaś piszczeć a Suga pobiegł do łazienki wchodząc razem z tobą pod prysznic i puszczając zimne strugi wody wprost na ciebie. Zaraz jednak puścił ciepłą wodę, gdy kichnęłaś.
- Skoro już tu jesteśmy... - YoonGi zamruczał i zdjął z was ubrania. Po chwili przyszpilił cię do zimnych kafelków i agresywnie wpił się w twoje usta.

Kim TaeHyung

Zrobiłaś ciasto i właśnie posypywałaś je cukrem pudrem. Za tobą stanął Tae z pewnym planem. Otóż trzymał nad tobą paczkę z białym proszkiem.
Trzy, dwa, jeden - pomyślał i wysypał na ciebie zawartość paczki.
- TaeHyung! - zapiszczałaś i zaczęłaś strzepywać z siebie cukier.
- Teraz jesteś jeszcze słodsza - uśmiechnął się do ciebie i posmakował twoich ust - chodź - pociągnął cię do łazienki - muszę cię teraz umyć - uśmiechnął się jeszcze szerzej i po chwili letnia woda spłynęła po waszych ciałach.

Jeon JeonGguk

Kookie bardzo chciał ci zaproponować wspólny prysznic, ale się wstydził. To byłby pierwszy raz, gdy zobaczy cię nago. Już na samą myśl o tym, na jego policzki wstępował rumieniec. Nagle usłyszał trzask otwieranych i zamykanych drzwi. Wróciłaś.
- Hej kotku - powiedział JeonGguk i pocałował cię w usta.
- Hej, przepraszam, ale miałam dzisiaj męczący dzień i pójdę wziąć prysznic - uśmiechnęłaś się do niego lekko.
- To może weźmiemy go razem? Wymasuję ci plecy, odprężysz się - zaproponował
- To dobry pomysł - powiedziałaś i razem z chłopakiem weszłaś do łazienki. Gdy pozbywałaś się ciuchów, maknae wpatrywał się w ciebie jak zaczarowany. Po chwili czułaś jego dotyk i krople wody spływające po twojej skórze.

Jung HoSeok

Razem z HoSeokiem wirowaliście po parkiecie w bardzo namiętnym tańcu. Wasze ciała co chwile się stykały i ocierały o siebie. Tańczyliście tak od godziny aż padliście na podłogę. Po chwili Nadziejka pochylił się do ciebie na łokciu i pocałował cię w usta.
- Co powiesz na prysznic? - spytał.
- Tego mi trzeba - powiedziałaś i pobiegliście pod natryski. Dreszczyku emocji dodawała wam świadomość tego, że w każdej chwili ktoś mógł tam wejść i was zobaczyć. Wy jednak się tym nie przejmowaliście i całowaliście się, jakby od tego zależało wasze życie.