ROZDZIAŁ4-Poniedziałek

131 5 1
                                    

Byłam bardzo szczęśliwa że dzisiaj zaczynam prace . Przez Internet dostałam mój plan dnia:

1. Francuski

2. Fizyka

3. Angielski

4.Sesja

5. Sesja

6.Sesja

 7.Chiński(bo Pan Agreste mi załatwił)

Dzisiaj bardzo szybko szłam do szkoły , może dlatego że chciałam pochwalić się Alyi.

Jestem ciekawa czy będę miała sesje z Adrienem , byłoby wspaniale. Ale to są marzenia. Chociaż pomarzyć można . Tylko zastanawiam się po co mi chiński ,cóż tego dowiem się później . Do szkoły doszłam dość szybko od razu zauważyłam moją przyjaciółkę. Podeszłam i  się przywitałam. Od razu jej się pochwaliłam . Mówiła że mi zazdrości i każdy chciałby być na moim miejscu. Usłyszałyśmy dzwonek więc skierowałyśmy się w stronę klasy.

                                                                   *ADRIEN*

                                                                 

Dzisiaj obudziłem się dość wcześnie ponieważ zostało mi 10 minut do 7:00.

Postanowiłem że nie będę już spał zabrałem ubrania i poszedłem się ubrać. Kiedy zeszłem na śniadanie mój Ojciec znaczy Nathalie połączona z Tatą przez kamerkę powiedział że na sesjach będzie towarzyszyć mi pewna dziewczyna. Nie ja nie chce żadnej dziewczyny jeszcze fotograf każe mi ją pocalować FU FU  FU  . Ja kocham Biedronke i NIC tego nie zmieni.

Z mętlikiem w głowie wyszedłem z domu (a raczej z willi) i pojechałem do szkoły. Kiedy byłem już w Specjalnym Ośrodku Karno Opiekuńczym Łączącym Analfabetów (SZKOŁA)to usłyszałem dzwonek . Skierowałem się w stronę klasy.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 

                                                              *NARRATOR*

   Oboje zastanawiali się dlaczego WC(Nie chce mi się pisać pełnej nazwy więc będę tak pisała dop.autorki ) nie atakuje ale za bardzo się tym nie przejmowali. Lecz nie wiedzieli że za kilka dni stanie się coś nieoczekiwanego............

DOBRA KONIEC ROZDZIAŁU 1/3 TERAZ CZEKAJCIE NA NASTĘPNE

BAJO : )

Miraculum - PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz