Yato niosąc Yukine na rękach, wszedł do domu. Kofuku odrazu powitała ich słowami:
-My wychodzimy, skarbulki~
-Gdzie idziecie?- spytał Yuki czując że bóg stawia go na ziemie.
-Na... na... randke...- powiedział Daikoku.
-Ooo, to bawcie sie dobrze!- wypowiedział ze szczęściem niebieskooki otulając ramieniem swojego oręża który sie lekko zarumienił. Po paru minutach, chłopcy siedzieli przy stole i rozmawiali gdy do salonu weszła Kofu w pięknej różowej sukience z falbankami.
-Wyglądasz olśniewająco!- powiedział Kokki a Kofuku tylko sie zaśmiała, po czym wyszli. Yato popatrzył sie na blondyna i spytał:
-No to co robimy kochanie~? W końcu możemy być sami...- powiedział bóg tuż do ucha bursztyno okiego przejeżdżając ręką po nodze młodszego.
-Hehe... napewno nie to o czym myślisz... A jak już to nie teraz. Najpierw chodź, ugotujemy sobie coś.
Starszy przytaknął na ten pomysł i znowu wziął blodyna na ręce do kuchni. Posadził go na szafce, i znowu zaczął przejeżdżać swoimi rękami po jego nogach i lekko pod bluzką. Yukine siedział cicho ale po chwili powiedział:
-N-nie... teraz...
-No dobra... to co gotujemy?- spytał Yato otwierając lodówkę. Yuki zszedł z szafki i podszedł do swego ukochanego, zaglądając również w lodówkę. Chwile tak stojąc, blondyn odszedł i zaczął wyciągać z szafki potrzebne składniki do naleśników, równocześnie otwierając przepis. Niebieskooski podszedł do stołu gdzie mniejszy wszystko rozkładał i myślał jak tu umilić czas, więc włączył radio w którym akurat leciał Aerosmith- I Don't Want To Miss A Thing. Yuki po cichu podśpiewywał, gdy po chwili powiedział:
-Możemy zaczynać.
Bóg słysząc to, wziął troche mąki na rękę i dmuchnął w strone młodszego:
-A-chuu..... czemu...
-Aww... tak uroczo kichasz~ ♡
Yukine zarumieniony mieszał składniki, a Yato oczywiście nie chciał pomagać. (Nie działo sie nic ciekawego więc przejdźmy do dekorowania naleśniorów)
Blondyn wyciągnął pudełko borówek i miske z truskawkami, wtedy gdy niebieskooki lał na nie syrop klonowy. Wysypał troche potem tych owocków na te naleśniki. Obiad gotowy, więc wzieli swoje talerze i poszli do pokoju Yukiego bo tam Daikoku mu zamontował telewizor.
☆Pewnie tamto tv działa lepiej niż moje 😢 No ale cóż... Sądzę, że ta część nie była aż taki nudny... Zmagam sie z bólem zęba więc moje myślenie troche odbiega i zastępowane jest bólem... Ale następna część będzie ciekawsza 😊 Bye-nee!
CZYTASZ
Hold Me. Love Me. [Yato x Yukine]
Fiksi PenggemarKłótnie, płacze oraz słodkie igraszki. To wszystko znajdzie sie w tej serii którą już od niedawna chciałam zacząć. Zapraszam do czytania :)