Renee
- Twój związek z Becky uspokoił mnie trochę – powiedziałam w stronę Fina.
- Nie nazwałbym tego związkiem. Becky zaproponowała częstsze spotykanie się, ale nic mi nie obiecała. Powiedziała, że jest jej dobrze.
- To już coś – rzekłam i popatrzyłam na niego. – Będzie dobrze.
- Nie wiem – wydusił z siebie i opuścił twarz w dół. – Becky rozważa wyjazd.
- Jaki wyjazd? – spytałam zaciekawiona.
- Paige zaproponowała Corbinowi wyjazd, ale on się nie zgodził, a więc jest jedno wolne miejsce dla kogoś z nas.
- I ona chce wyjechać? Opuściła by WWE?
- Myślę, że Becky potrzebuje tego – powiedział i odwrócił ode mnie wzrok.
Po chwili do pomieszczenia wszedł Dean i Corbin. Ambrose usiadł obok mnie, a Baron naprzeciw nas na skórzanym fotelu.
- Co jest? – spytał ciężkim, ochrypłym głosem.
- Finn właśnie mówi mi, że Paige wyjedzie do Francji, a wraz z nią chce jechać nasza Becky – zaczęłam mówić i bacznie obserwować reakcje Deana. – Myślałam, że jeśli dała sobie i Finowi szansę na miłość. Na związek to zostanie i będzie kontynuować karierę...
- Zwłaszcza teraz jak ma pas – wtrącił Baron.
- Dokładnie – rzekłam.
- Może zostanie – powiedział niepewnie Finn, a ja zerknęłam na Deana, który wstał. Potem podszedł do stołu bilardowego. Zaczął bawić się piłeczkami.
Pięć minut trwała jego zabawa. Ciągle patrzył na stół, a gdy w końcu zawodnicy wyszli, bo musieli przygotować się do walk spytałam mojego chłopaka bardzo szczerze.
- Będzie ci przykro, jeśli Becky wyjedzie, prawda?
- Co? – spytał, a ja zauważyłam, że był nieobecny przez ten cały czas. – Co mówiłaś?
Powtórzył pytanie, a mi zrobiło się przykro.
- Czy będzie ci brak Becky, jeśli wyjedzie?
- No chyba nie wyjedzie. Może wariacki pomysł przejdzie jej, no nie? – odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Dean czy ty...
Chciałam zadać pytanie, ale do pokoju wszedł Romek z Sethem i poprosili Deana, aby pojechał z nimi do centrum podpisywać autografy, bo Wyatt się wycofał. Mój Ambrose przytaknął. Obdarował mnie całusem w policzek i pospiesznie wyszedł.
Zostałam sama w pomieszczeniu i poczułam się trochę tak, jakbym dostała w twarz. Dean oddalał się ode mnie coraz bardziej i nie ma, co do tego wątpliwości. Był myślami, gdzieś bardzo daleko, a raczej szukał w swoich zakamarkach drogę... do niej.
- Ciekawe, co będzie, jeśli wyjedzie? – spytałam sama siebie.
Tego samego wieczoru Becky przegrała swój pas na rzecz Sashy Banks. Fioletowa pogratulowała Lynch, iż ta długo zachowała pas kobiecy. A Becky podziękowała jej za dobrą i przyjacielską walkę. Kiedy obie pojawiły się za kotarą Brie i Paige objęły je. Potem zaczęły gratulować Sashy. Becky powoli zaczęła ściągać ochraniacze z kolan i nadgarstków, a w końcu usiadła na dużym głośniku. Podeszłam do niej. Ukucnęłam i poklepałam ją po obolałym kolanie.
- I co teraz? – spytałam.
- Odchodzę – powiedziała. – Wyjeżdżam w piątek z Paige do Francji.
CZYTASZ
O Wszystko Albo Nic
FanfictionRoman Reigns, Dean Ambrose i Seth Rollins mają dobrać sobie dwóch zawodników do grupy sześcio taktimowej, która zmierzy się z rywalami Dyrekcji. Seth proponuje Finna Balora, a Ambrose stawia na samotnego wilka, Barona Corbina. Roman nie oponuje i zg...