-Itachi! Sasuke! Wstawać!- bracia powoli otworzyli oczy, byli strasznie zaspani.
-Która jest godzina?- zapytał Itachi, podniósł się i otarł oczy
-Już 7.30! Wstawajcie zaraz śniadanie!- Fugoku opuścił ich pokój
Starszy wyszedł z łóżka i zaczął szukać swoich ubrań, niczego nie mógł znaleźć więc podszedł do łóżka gdzie nadal leżał Sasuke i chyba spał.
-Sasuke, wstawaj... bo zaraz tamten się wydrze...- zdjął leniwie kołdrę ze swojego brata. Młodszy odwrócił się w drugą stronę i tylko coś mruknął.- No dobrze. Przyniosę ci śniadanie do łóżka- Itachi pochylił się nad swoim braciszkiem i ucałował go czule w czoło.
-Dziękuje. Jesteś kochany.- Sasuke przekręcił się w stronę Itachiego i uśmiechnął się promiennie. Itachi pogłaskał go po głowie, po czym wstał i wyszedł z pokoju. Schodząc na dół słychać było dziewczęcy głos. Gdy wszedł do salonu zobaczył dziewczynę o blond włosach i szarych oczach, bardzo szczupłą. Ubrana była w różową spódniczkę i jasną podkoszulkę. Kiedy zauważyła Itachiego lekko zarumieniła się widząc go w samych bokserkach. Na fotelu siedziała ciocia Kinija, a obok Mikoto. Rozmawiały. Itachi spojrzał krzywo na dziewczynę i spytał:
-Kim jesteś?
-Jestem Misa.-uśmiechnęła się uroczo.
-Sasuke ma ładniejszy uśmiech-pomyślał- Jesteś córką Kiniji?
-Nie. Jestem jej siostrzenicą.
Itachi odszedł od dziewczyny i zapytał mamy:
-Gdzie jest śniadanie od Sasuke?
-Leży tam w kuchni- Mikoto wskazała na półkę gdzie leżało śniadanie od jego młodszego braciszka. Itachi pobiegł po nie i migiem wbiegł na górę.
-Kto to Sasuke?- zapytała Misa patrząc na Mikoto
-Mój młodszy syn-uśmiechnęła się
-Mogłabym wejść na górę i poznać go?-
-Jasne. – Mikoto napiła się kawy, a blondynka wbiegła na górę. Wleciała do pokoju, a tam ujrzała czarnowłosego chłopaka siedzącego w łóżku i jedzącego, obok siedział Itachi. Obaj spojrzeli na nią:
-Kim ty jesteś?- spytał Sasuke
-Misa. –dziewczyna uśmiechnęła się do chłopaka i podała mu rękę
-Sasuke- młodszy Uchiha uścisnął jej dłoń uśmiechając się
Itachi widząc to powiedział:
-Dobra. Sasuke kończ bo zaraz do szkoły wychodzimy. –spojrzał na zegarek-Za... 5 min zaczynają ci się lekcje. Odprowadzę cię i usprawiedliwię. –uśmiechnął się do młodszego
-Dziękuje! –Sasuke przytulił Itachiego- Czemu jesteś teraz taki miły?
-Zawsze dla ciebie jestem miły - pstryknął go w nosek, a Misa się zaśmiała.
-Mogę iść z wami?- zapytała z uśmiechem patrząc na braci
-Oczywiście-powiedział miło Sasuke, a Itachi się skrzywił. Miał nadzieje, że sam będzie mógł odprowadzić swojego otuoto, ale no trudno.
Minęło jeszcze kilka minut i Sasuke był całkiem gotowy do wyjścia jak i Itachi.
-Lekcja mi się zaczęła 5 minut temu-zaśmiał się Sasuke.
-Czyli mamy jeszcze trochę czasu! Pójdziemy na spacer?- zaproponował starszy.
Sasuke i Misa zgodzili się. Wyszli wszyscy razem z domu i poszli w stronę łąki.
-Ładnie tutaj- powiedziała Misa spacerując z chłopakami.
-Ile masz lat? –zapytał Sasuke
-15 a ty?- uśmiechnęła się do niego uroczo na co Itachi coś mruknął.
-14.-powiedział Sasuke uśmiechając się. –Nie jesteś stąd, prawda?
-Nie. Jestem z wioski dźwięku.
-Oh..to tak jak Orochimaru i Kabuto.- powiedział Itachi.
-Oro i Kabu? Znam ich! Taki długowłosy brunet i szaro włosy z okularkami- krzyknęła podekscytowana blondynka.
-Tak to oni!- uśmiechnął się Itachi – Skąd ich znasz?
-Poznaliśmy się na takiej jednej imprezie.
-Rozumiem-wszyscy zaczęli wspinać się na górkę na której była łąka. Po chwili byli już na miejscu. Usiedli przy niewielkim strumyku.
-Za 25 minut zaczynają ci się lekcje.-powiedział Itachi patrząc na Sasuke.
-Kurde, tak szybko?- zaczął marudzić młodszy.
Misa roześmiała się i wstała popatrzyła wokół siebie. To miejsce coś jej przypominało. Kiedyś tu była. I nagle sobie przypomniała.
CZYTASZ
babysasu | itasasu
FanfictionItachi zakochał się w swoim młodszym braciszku Sasuke, próbuje jednak ukryć uczucie aż do czasu... paringi: itasasu, sasodei, orokabu, sasunaru i wiele innych gejparingów