8 li­sto­pa­da

232 18 0
                                    

8 li­sto­pa­da

Z ja­kąż sło­dy­czą wy­po­mi­na­ła mi wy­bry­ki mo­je! Po­le­ga­ją one na tym, że cza­sem szklan­ka wi­na ku­si mnie do wy­pi­cia ca­łej bu­tel­ki. — Nie czyń pan te­go! — mó­wi­ła. — Pa­mię­taj o Lo­cie! — Mam pa­mię­tać? — od­par­łem. — Czyż­bym mógł za­po­mnieć? Zresz­tą, czy pa­mię­tam, czy nie, za­wsze je­steś przy­tom­na du­szy mo­jej! Dzi­siaj sie­dzia­łem w tym wła­śnie miej­scu, gdzieś pa­ni wów­czas wy­sia­dła z po­wo­zu... — Za­czę­ła mó­wić o czym in­nym, by nie do­pu­ścić dal­sze­go roz­wo­dze­nia się o tym. Przy­ja­cie­lu, już po mnie! Ona mo­że ro­bić ze mną, co tyl­ko chce!

„Cierpienia młodego Wertera" GoethegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz