część.3

8 0 0
                                    

obudziły mnie pocałunki na mojej szyi , powoli otworzyłam oczy i mimowolnie sie uśmiechnęłam , ujrzałam tam mojego partnera do dalszego pożytku małrzeńskiego z którym spędze moje ostatnie chwile ... josh zauważył że już się obudziłam 

-dzieńdobry królewno - powiedział z lekką chrypką w głosie co było sexowne 

-heej - przeciągnęłam samogłoskę "E" 

- niestety ślub będzie jutro bo sala jeszcze nie przygotowana i pomyślałem że ty z dziewczynami zrobicie sobie wieczór panieński a ja kawalerski .. hmm ? 

- super ! świetny pomysł , kompetnie zapomniałam o tym -strasznie się ucieszyłam na myśl że znowu się nachlam w trzy dupy , ostatnim razem zabalowałyśmy z julką przez 3 dni z rzędu :D 

-no to świetnie - musną moje usta i wyszedł z pokoju 

wybrałam numer do julki aby zapytac co dzisiaj robi 

po 2 sygnale odebrała 

-siema stara - usłyszałam głos julki 

hej -odpowedziałam 

co tam - zapytala 

a no nic jesteś dziś w domu ? -zapytałam 

no tak jestem - odpowiedziała a po chwili dodała -chcesz wpaść ? 

-możę później , musze kończyć papa - pożegnałam się i spojrzałam na zegarek 

omg ! już 15 ! no to pospałam muszę szybko sie szykować do pracy ! mam na 16 i kończe hyba o 17 , syzbko pomalowałam rzęsy przypudrowąłam "nosek " i ubrałam w to : 

omg ! już 15 ! no to pospałam muszę szybko sie szykować do pracy ! mam na 16 i kończe hyba o 17 , syzbko pomalowałam rzęsy przypudrowąłam "nosek " i ubrałam w to : 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

gdy się ubrałam była już 15:23 

szybko zbiegłam na dół  , wzięłam kanapkę przygotowaną przez mojego prawie męża i znó pobiegłam na górę wzięłam torebkę  i spakowałam tam kluczyki telefon i pomadkę , spojrzałam na zegarek który wskazywał 15:47  i pobiegłam na dół , pobiegłam szybko do josch'a który pisał coś w telefonie i dałam mu buziaka on lekko zdenerwowany szybko zgasił ekran telefonu , jednak nie zwróciłam na to większej uwagi i podbiegłam do drzwi , wyszłam z domu  i odblokowałam mój samochód natychmiast wsiadłam do niego i ruszyłam do salonu kosmetycznego 

*** 

po 10 minutach podjechałam pod moją pracę i z westchnięciem wyszłam z samochodu spóźniłam się o 10minut no ale cuż .... życie . 

weszłam do środka i poszłam na zaplecze odłożyć torebke następnie wzięłam się za moją 1 klientkę 

*** 

wyszłam z pracy o 18 , to była jakaś masakra 

***-30 minut wcześniej- ***

dzień dobry - przywitałam się miło z moją klientką 

Pierwsze WrażenieWhere stories live. Discover now