Od tego czasu minęły 2 lata, Louis wyjechał a ja wróciłam na studia ze złamanym sercem. Bolało mnie to, że coś tak pięknego tak szybko się skończyło, ale czego mogłam się spodziewać po krótkim romansie z gwiazdą. Po tym spotkaniu przez dłuższy czas oglądałam wszelakie wywiady z nimi, chciałam coś wyczytać z jego twarzy czy myśli o mnie i czy jest tak samo przybity jak ja, jednak nic na to nie wskazywało a wręcz przeciwnie był zawsze uśmiechnięty i skory do rozmowy, a o koncercie w Polsce nic nie wspominał. Tak jak myślałam, że szybko zapomni jednak ja nigdy nie zdjęłam łańcuszka od niego ani nie związałam się z żadnym facetem, zaś o nim krążyły plotki, że związał się z jakąś studentką. Od tego czasu przestałam oglądać wywiady i koncerty z nimi, pochłonęły mnie studia, tysiące książek i hektolitry kawy wypite wraz z Gosią podczas naszych nocnych rozmów, w których nie wspominaliśmy o pamiętnym czerwcowym weekendzie. Czas leciał a ja powoli godziłam się z losem, jaki otrzymałam, ból zelżał, ale nadal nie chciałam się z nikim umawiać.
Nadszedł czas zakończenia studiów i zacząć żyć na własną rękę. Studia ukończyłyśmy z wyróżnieniem, choć strasznie było ciężko jednak udało nam się. Wraz z Gosią miałam takie szczęście, że Gosi promotor załatwił jej prace w wydawnictwie w Londynie, a mi w małej księgarni na obrzeżach miasta i tak o to spakowałyśmy nasz skromny dobytek i ruszyłyśmy na podbój obcego kraju a ja kompletnie zapomniałam o tym, że właśnie w Londynie mieszka Louis.
**
Był późny wieczór, Lou siedział przy pianinie grając jakaś smutna melodie, od spotkania z Ania minęły przeszło 2 lata, a on nie potrafi o niej zapomnieć. Ta dziewczyna miała coś w sobie, co nie pozwalało mu o niej zapomnieć, mimo że był w związku z inną. Do pokoju wszedł Harry i usiadł obok niego.
-Co jest?
-Nic, po prostu gram sobie.-odparł chłopak nie przerywając grać
-Jak grasz na pianinie to znaczy, że coś cię dręczy-stwierdził Harry
-Nie mogę o niej zapomnieć-przyznał się Lou
-To odnajdź ją, przecież dla ciebie to nic trudnego, jak się uprzesz to wszystko ci się uda.
-Próbowałem, ale nic praktycznie o niej nie wiem, nie wiem jak ja szukać nawet nie pamiętam osiedla, na którym mieszkała, miało strasznie dziwna nazwę.
-A, co z twoja obecna dziewczyną?
-Nie wiem nawet, czemu się z nią związałem-przyznał Lou-miałem pewność, że zapomnę o przygodzie w Polsce, ale to nie jest możliwe, ona jest niezwykła.
-Radze Ci zrób coś z tym, bo się wykończysz.-Harry szczerze współczuł przyjacielowi, ponieważ wiedział, co to znaczy złamane serce i nie chciał żeby jego kumpel przechodzi przez to.
-Wezmę to pod uwagę-odpowiedział i wrócił do grania.
**
-Jak mogłam zgubić klucze, nie wiem, co się ze mną dzieje już 3 raz mi się to zdążyło-marudziłam przez cały ranek poszukując swoja zgubę.