Emily
- Dobra my tu gadu gadu a nasz ochroniarz się nie cierpliwi, więc bez gadania wsiadaj do limuzyny i jedziemy do szpitala- powiedział Adrien uśmiechając się do mnie promiennie. Zrezygnowana otworzyłam drzwi od limuzyny od razu w oczy żuciła mi się kobieta z czarnymi włosami z dużym czerwonym pasemkiem oraz w okularach spojrzała na mnie po czym się odezwała przyjaźnie:-Witaj Emily cieszę się że wreszcie mogę poznać siostrę Adriena dużo mi o tobie opowiadał jestem Natalie asystentka twojego ojca no śmiało wsiadaj musimy w końcu zawieść cię do szpitala- Na początku troche się przestraszyłam, ale nie wyglądała na kogoś kto byłby wstanie znowu sprawić bym znienienawidziła ojca po chwili się otrząsnęłam i usiadłam koło Natalie. Adrien usiadł pomiędzy nami i uśmiechnął się najpierw do Natalie a potem do mnie po czym jechaliśmy w stronę szpitala moje kwamii dawało o sobie znać odwróciłam się w stronę okna i zajrzałam do mojej torby zaczęłyśmy rozmawiać szeptem tak by ani Natalie ani Adrien czy jego ochroniarz nas nie usłyszeli:
- Donixx co się dzieje? Cały czas wiercisz się w mojej torbie coś nie tak?
- Nie dałaś mi czekolady bym odzyskała siły to się dzieje
- Wybacz Donixx nie miałam kiedy, ale obiecuję że po nastawieniu mi kostki w szpitalu od razu pójdę do sklepu po czekoladę
- Oj Emily jak ci nastawią kostkę to będziesz miała gips nie lepiej poprosić oto Adriena?
-Masz rację Donixx, ale chwila jak będę superbohaterką skoro będę miała gips?
- Niestety Emily wtedy nie będziesz mogła pomóc Biedronce i Czarnemu Kotu- Powiedziała po czym schowała się do mojej torby. Wtem limuzyna się zatrzymała a Natalie się odezwała:
- Jesteśmy na miejscu Adrien pomóż Emily wysiąść z auta wasz ojciec przyjedzie za godzinę- powiedziała na odchodnę
- I jak przeraziłaś się?
- Przyznam że na początku tak, ale potem był luzik- powiedziałam śmiejąc się nerwowo. Nie odzywaliśmy się aż do momentu w którym trzeba było mnie zarejestrować:
- Echh Adrien wiesz może gdzie wcieło naszego ojca?
- Nie mam bladego pojęcia widocznie będziemy musieli na niego zaczekać. Słuchaj Emily mogę cię o coś zapytać?
- Pewnie
- Czy ty masz miraculum ?
- Tak mam Czarny Kocie moim miraculum jest branzoletka, moje kwamii ma na imię Donixx lubi jeść czekoladę moją mocą jest jednorazowa telerpotacja po której mam 5 minut do przemiany zwrotnej oraz moją bronią jest mikrofon, którego mogę używać w bardzo wyjątkowych przypadkach
- Aha.... Chwila jak mnie nazwałaś?!
- Oj daj spokój myślisz że nie wiem o tym że to ty jesteś jednym z obrońców Paryża- powiedziałam ostatnie zdania szeptem by tylko on je usłyszał
- K-kto ci p-powiedział?!
- Po 1. Nie wdzieraj się okej
Po 2. Moje kwamii mi powiedziała- nagle drzwi wejściowe do szpitala otworzyły się z hukiem wszyscy pacjenci spojrzeli w tamtą stronę ja i Adrien również tam spojrzeliśmy w drzwiach stał we własnej osobie nasz ojciec nie mogłam wyjść z zaskoczenie zwykle rozmawiał z każdym przez rozmowę wideo, nagle poczułam jak ktoś mnie przytula tym kimś był mój tata jestem w wielkim szoku nigdy się tak nie zachowywał a może to nie jest mój ojciec tylko jakiś kosmita szturchniecie Adriena sprawiło że otrząsnęłam się z szoku i odwzajemniłam uścisk:- Och Emily tak strasznie się martwiłem o ciebie i Adriena kiedy odebrałem telefon od Natalie że jesteście w szpitalu (Adrien zadzwonił do ojca tylko że Natalie odebrała dop.aut)
CZYTASZ
Miss Fortune Vs Chat Noir
Teen FictionOpowieść o rozdzielonych siostrach Dupain- Cheng oraz o Emily Agreste siostrze sławnego modela znanego na całym świecie dziewczyny wyjechały na kilka lat do Chin i zamieszkały z siostrą Sabine Cheng . Pewnego dnia dziewczyny dostają Miraculous i tak...