⁵ ʙᴀᴍʙɪ sʟᴀᴜɢʜᴛᴇʀ

1.3K 203 3
                                    

słońce zaczynało powoli zachodzić, przez co na tafli zapewne zimnej wody można było ujrzeć jego odbicie, które za każdym razem przypominało hoseokowi o wszystkich dobrych chwilach spędzonych z ważnymi dla niego osobami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

słońce zaczynało powoli zachodzić, przez co na tafli zapewne zimnej wody można było ujrzeć jego odbicie, które za każdym razem przypominało hoseokowi o wszystkich dobrych chwilach spędzonych z ważnymi dla niego osobami. nie był typem osoby, jaka lubiła wspominać i nieważne czy były to dobre przeżycia, czy może te złe. on po prostu nienawidził wracać do przeszłości, do tego, co było kiedyś...

siedział na piasku, a nogi miał przyciągnięte do siebie, by głowa swobodnie mogła znaleźć się na jego kolanach. rozmyślał jak ma teraz się zachowywać w towarzystwie swojego byłego chłopaka, skoro w jego pobliżu jest jooheon, z którym już kiedyś niestety miał do czynienia. hoseok sam już nie potrafił określić, co czuje do czerwonowłosego, ale na pewno nie było to uczucie ani trochę podobne do miłości.

sceptyczne nastawienie do przyjaciół minhyuka samo w sobie było pierwszymi oznakami zazdrości. nie był zwolennikiem takich paczek, ponieważ już wiele słyszał na temat tych wszystkich intrygujących gierek, jakie wyczyniają nastolatkowie na różnych imprezach właśnie ze swoimi znajomymi. właśnie takimi typami ludzi byli znajomi nastolatka. w końcu co w tym dziwnego, że jasnowłosy chciał go tylko chronić?

sposoby wyznawania swoich uczuć, które stosował wonho, były dość specyficzne, jednakże jeszcze nikt na to nie narzekał. mo może poza eunwoo, bo ta dziewczyna jako jedyna ze wszystkich była naprawdę wymagająca...

a/n: od następnego rozdziału lecę już z changki

kiss me • changkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz