Byłaś na basenie, było mega gorąco a na basenie roiło się od ludu. Ty jednak znalazłaś sobie miejsce pod drzewem i siedzialas pod nim raz na jakiś czas wchodząc do wody by ochlodzic ciała. Gdy tak chodziłaś tam i spowrotem zauważyłaś że ratownik ciągle, ale to ciągle patrzy na ciebie. Nawet gdy wychodzilas z basenu by odpocząć on ciągle miał wzrok we piony w ciebie, a przecież na basenie było conajmniej pareset osób. Nie żeby Ci się to nie podobało ale z czasem zaczęłaś się po prostu zastanawiać czego chłopak chce od ciebie? Zbierałaś się w sobie długi czas by podejść do przystojnego ratownika, jednak po dłuższych namyslach uznalas że i tak nie masz nic do stracenia, gdy wstalas zobaczylas że chłopak wzrygł się lekko i nagle zaczął interesować się ludźmi w basenie.
-Przepraszam Pana? - Powiedziałaś nie wiadomo czemu podnosząc dłoń.
-Słucham. - Powiedział zdenerwowany nie odkrywając oczu od basenu.
-Czy coś nie tak? Pan ciągle na mnie patrzy. - Chłopak uśmiechnął się lekko i spuścił głowę by zaraz potem wzrok przenieść na Ciebie.
-Bo jesteś ładna. - Powiedział, a twoje policzki z sekundy na sekundę robiły się bardziej czerwone.
-Dziękuję Panu...-Powiedzialas zakładając rękę na szyję na co chłopak zszedł z miejsca i podszedł bliżej ciebie.
-Jestem Jimin, Park Jimin.
-(T. I)
-Ślicznie! Więc skąd jesteś? - Zapytał z pozwalającym uśmiechem.
-Z Polski, ale mieszkam już jakiś czas w Korei.
-Oj rozumiem. Więc to prawda...
-Słucham?
-Że Polki są śliczne. - Otrzepalas głową śmiejąc się cicho. Był słodki. - Miała byś ochotę gdzieś wyjść? Kończę pracę za godzinę.
-Ooo...a gdzie byśmy poszli?
-Kino, kawa?
-Kino?
-Więc kino. - Uśmiechnął się chłopak.
Minęła godzina ty przy wyjściu czekałas na chłopaka a ten z punktualnością co do sekundy pojawił się obok ciebie. Szliscie w stronę wspomnianego kina w ciszy, ale nie takiej niezrecznej, tylko po prostu jakbyście porozumiewali się bez słów, jednak chyba z czasem chlopak zaczął czuć się trochę nie zręcznie.
-Więc...czym się interesujesz?
-Lubie śpiewać, tańczyć, jestem dosyć artystyczną osobą. - Jimin uniósł brwi.
-Ooo...Ja-Ja też to lubię! - Powiedział przegrywając swoją niezwykle apetyczną wargę.
-Na prawdę? - Odwzajemnilas uśmiech.
-Tak! - Ani się nie obejrzeliscie a byliście już pod kinem. Weszliście do kina by wybrać film. Nie chciałaś iść na horror bo u ciebie zawsze kończy się to krzykiem i koszmarami ale chłopak nalegał.
-Proszę chodzmy na to. Będę cię przytulal cały seans a jeśli będzie trzeba to zostanę z tobą na noc. - Te słowa wystarczające Cię przekonały.
Gdy tylko rozpoczął się film ty nawet bez Jump scerow byłaś już cała mokra ze strachu,ale chłopak zdawał się tego nie zauważać. Gdy przed twarzą wyskoczyła Ci straszna twarz która niemal nie doprowadziła Cię do zawału chłopak skoczył na krześle razem z tobą, ale chyba bardziej przerazil się twoim krzykiem niż filmem. Zacislas że strachu mocno ręce na krześle gdy nagle na jednej z nich poczulas ciepło,to była ręką chłopaka, automatycznie powolnym ruchem spojrzalas na niego a on udawał że tego nie widzi ale ty wiedziałaś że widzi gdy zaczął ukrywać uśmiech. Do końca seansu siedzieliscie w ten sposób i w jakiś sposób balas się mniej. Gdy film się kończył to posmutnialas "Więc zaraz pójdzie do domu" Wyszliscie z sali a Jimin obiecał że odprowadzi cię. Byliście już pod domem stalas pod drzwiami grzebiąc nogą w podłodze.-To cześć... - Powiedział niezrecznie chłopak.
-Pa...-Podeszlas do chłopaka i pocalowalas go w policzek a on odruchowo złapał za niego szeroko otwierając oczy a ty doszlas do wniosku że właśnie zjebalas. Zamknelas drzwi za sobą i wypiscilas głęboko powietrze z ust. Poszłaś do lustra i zapytałas sama siebie:
-"Czy ty jesteś poważna?! Taki chłopak I ty, no już na pewno!" - I w tej chwili usłyszała dzwonek do drzwi. Poszłaś otworzyć myśląc że to twoja przyjaciółka jednak gdy tylko uchylilas drzwi to Jimin wpadł na Ciebie cała siłą łapiąc za nadgarstki i dopierajac Cię do ściany.
-Jimin co ty robisz? - Powiedziałaś zaskoczona.
-Miałem spać dziś z tobą. - Mówiąc to pocalowalas chłopaka a on z kopa zamknął drzwi i dalej trzymając twoje ręce położył cię na sofę w salonie. Zaczął rozpinac twoją koszule a gdy już to zrobił to jednym ruchem dostał się do twoich piersi które delikatnie podryzal i ssał a ty nie mogłaś opanować jekow. Gdy już byłaś rozpalona on ściągnął swoje spodnie i bieliznę ukazując ci jego dorodnych sprzęt (xD).
Wbił w ciebie swojego penisa nawet nie czekając długo a ty przestraszona tym faktem pisknelas na co Chłopak się zatrzymał.-Co jest? - Zapytał przestraszony.
-Jestem dziewicą...-Powiedzialas zawstydzona.
-O boże...przepraszam. - Jimin już miał z ciebie wyjść jednak ty złapałaś jego szyję.
-Nie...rób to dalej tylko delikatnie... - Uśmiechnął się i zaczął robić to co wcześniej, jego ruchy były wolniejsze i idealnie pieściły twój punkt G. Gdy skonczyliacie chłopak pocałował cię w czoło.
-Teraz jesteś tylko moja.