Wczoraj skonczylas 18 lat, jaką radość Ci sprawiło gdy dostałaś wymarzone auto. Potrafiłaś jeździć oczywiście ale balas się że uszkodzisz nowe auto.
-Idź się przejedź! - Powiedziała twoja mama. Bardzo chciałaś to zrobić mimo strachu. A co Ci tam. Raz się żyje wsiadlas do auta wcisnęłaś gaz, jechała dosyć powoli gdy nagle pedal wcisnąl Ci się za mocno a twoje auto wystrzeliło na drogę. Gdy zobaczylas przed sobą policjanta machajacego "Lizakiem" zamarlas.
-Zajebiscie! - krzyknęłaś uderzając pięścią w tapicerkę. Wysiadlas z auta zatrzaskujac drzwi a Policjant zaraz podszedł do Ciebie jakby czymś rozbawiony.
-No, no...nalezy się mandacik. - Pokiwalas głową i odwrocilas wzrok od mężczyzny. - Gdzie to się tak śpieszy. - Powiedział wyciągając długopis.
-To mój pierwszy raz...-Powiedzialas jakby przepraszająco.
-Ahh więc to tak? Zdaje sobie pani sprawę że mogla pani spowodować wypadek?
-Tak...
-Szkoda by było tak pięknej kobiety. - I wtedy pierwszy raz podnioslas wzrok na mężczyzne . Był bardzo przystojny, miał blond włosy i piękne oczy, miał bladą cerę i był dość szczupły.
-Ja-ja... - Nie mogłaś wydusic ani słowa patrząc na mężczyzne.
-Dokument? - Powiedzial spokojnie.
-Jaki do.. Ahhh dokument! - Pobiegłaś do auta i wyjęłaś to czego potrzebował. Spisał wszystko i wręczył Ci mandat. Wsiadlas do auta ale nie wlaczylas gazu a jedynie siedziałaś i myślałaś czy nie wyjść z auta i nie zaprosić gdzieś mężczyzny. Jednak uznałaś że nie! Nie będziesz biegać za nikim. Pojechałaś do domu i usiadlas zdenerwowana przy biurku wyciągając mandat z kieszeni.
-Chwileczkę... - Zauważyłaś że na samym dole jest mały druczek z numerem telefonu,gdy to zobaczylas wstalas z krzesła i zaczęłaś skakać jak nie normalna. Zapisalas numer mężczyzny "Policjant" I zaraz napisałaś SMSa.
Ja: hej...
Policjant : kto to?
Ja: Ohh ... Dałeś mi swój numer ja...
Ja: w sensie...pomylka.
Policjant: Aish to ty! Przepraszam jestem bardzo zmęczony.
Ja: Nie nie szkodzi..
Policjant: masz ochotę wyjść gdzieś, jutro mam wolne.
Ja: a i owszem.
Policjant: zadzwonię do Ciebie jeszcze jutro dobrze? Umówimy się w konkretne miejsce.
Ja: No dobrze...dobranoc :3
Policjant: Do jutra.
Słońce obudziło Cię wpuszczając do pokoju parę smug światła. Tajemniczy mężczyzna zadzwonił do ciebie wczoraj umawiajac się na 13:00 przy parku. Ubralas się i pomalowalas rzęsy. Gdy wyszłaś z domu w stronę parku zaczął ogarniać Cię strach. W końcu to obcy mężczyzna który zaprasza Cię nie wiadomo gdzie, jak on się w ogóle nazywa? To chore, obcy facet zaprasza Cię Na randkę? Na randkę? Czy to jest randka? Zadawalas sobie pytania w głowie gdy zauważyłaś mężczyznę stojącego przy parku. Wyglądał inaczej, nie był już tak groźny a zamiast munduru miał dresy i luźną koszulkę a w ręku trzymał... coś. Podeszlas do niego i ujelas jego dłoń.
-Witaj (T.I)-Powiedział.
-Cześć! Chwila ...co?! Skąd znasz moje imię?
-Przecież wypisywalem Ci mandat.-Uśmiechnął się lekko i puścił ci oczko.
-Ahh... No tak...Moge poznać twoje imię?
-Jestem Min Yoongi.
-Więc Min Yoongi, gdzie idziemy?
-Zobaczysz. - Złapał twoją rękę jakby nigdy nic i pociągnął za sobą a ty Zarumienilas się czując jego uścisk. Po chwili byliście już w Skateparku.
-Co my tu robimy? - Zapytalas lekko wystraszona.
-Będziemy jeździć. - Puścił twoją rękę i położył dwie deski na ziemię.
-Pan Policjant, Min Yoongi jeździ na desce?! - Zaczęłaś się śmiać.
-Jak najbardziej, ty zaraz też będziesz.
-Nie ma mowy! - Chłopak złapał twoje dłonie.
-Będę Cię pilnował, deska nie gryzie...w odróżnieniu ode mnie. - Chłopak przegryzl wargę a ty stałaś jak wryta. - Pokaże Ci. - Powiedział biorąc jedną deske. Gdy patrzylas na niego niemal serce nie wyskoczyło Ci z piersi. Za każdym razem gdy latał w powietrzu ty wstrzymywalas oddech. Gdy podszedł do Ciebie ty przerazilas się i zrobiłaś trzy kroki w tył. - No dalej teraz twoja kolej!
-Yoongi nie!
-Możesz do mnie mówić Oppa. - Znów się Zarumienilas.
-O-Oppa ja nie potrafię.
-Przestań! - Znów złapał twoją dłoń i pociągnął. - Po prostu stan jedną nogą i drugą się odepchnij. Cały dzień uczył Cię a ty dawała sobie radę z godziny na godzinę. Nawet nie zauważyłaś gdy się ściemnialo. - No dalej! Na górę! - Pewna swoich umiejętności nabytych dzięki nowemu znajomemu zrobiłaś to. Nie przewidziałas że na górze sparaliżuje cię strach.
-Nie zjade!
-Zjedz!
-Nie dam rady!
-Będę Cię łapał jakby co! - Rolozyl ręce a ty zjechałas wprost na chłopaka przewracajac się razem z nim na ziemię. Leżąc na Yoongim zaczęłaś się śmiać tak jak on, złapał twoje policzki w dłonie a śmiech ucichł pozwalając waszym oczą w ciszy cieszyć się sobą. Chłopak złapał twoje plecy i podniósł się razem z tobą do siadu, obdarowujac twoje usta soczystym pocałunkiem. Nie zważaliście na to że wokół jeździ pełno ludzi, liczyło się tu i teraz.
- To co? Powtórka? - Uśmiechnął się Yoongi.Kto następny? Na razie Nam VS Jin z tego co widzę xD więc na kogo leci twój głos?