21.Twoja Przygoda Z Sugą

4.7K 130 21
                                    

Wczoraj skonczylas 18 lat, jaką radość Ci sprawiło gdy dostałaś wymarzone auto. Potrafiłaś jeździć oczywiście ale balas się że uszkodzisz nowe auto.

-Idź się przejedź! - Powiedziała twoja mama. Bardzo chciałaś to zrobić mimo strachu. A co Ci tam. Raz się żyje wsiadlas do auta wcisnęłaś gaz, jechała dosyć powoli gdy nagle pedal wcisnąl Ci się za mocno a twoje auto wystrzeliło na drogę. Gdy zobaczylas przed sobą policjanta machajacego "Lizakiem" zamarlas.

-Zajebiscie! - krzyknęłaś uderzając pięścią w tapicerkę. Wysiadlas z auta zatrzaskujac drzwi a Policjant zaraz podszedł do Ciebie jakby czymś rozbawiony.

-No, no...nalezy się mandacik. - Pokiwalas głową i odwrocilas wzrok od mężczyzny. - Gdzie to się tak śpieszy. - Powiedział wyciągając długopis.

-To mój pierwszy raz...-Powiedzialas jakby przepraszająco.

-Ahh więc to tak? Zdaje sobie pani sprawę że mogla pani spowodować wypadek?

-Tak...

-Szkoda by było tak pięknej kobiety. - I wtedy pierwszy raz podnioslas wzrok na mężczyzne . Był bardzo przystojny, miał blond włosy i piękne oczy, miał bladą cerę i był dość szczupły.

-Ja-ja... - Nie mogłaś wydusic ani słowa patrząc na mężczyzne.

-Dokument? - Powiedzial spokojnie.

-Jaki do.. Ahhh dokument! - Pobiegłaś do auta i wyjęłaś to czego potrzebował. Spisał wszystko i wręczył Ci mandat. Wsiadlas do auta ale nie wlaczylas gazu a jedynie siedziałaś i myślałaś czy nie wyjść z auta i nie zaprosić gdzieś mężczyzny. Jednak uznałaś że nie! Nie będziesz biegać za nikim. Pojechałaś do domu i usiadlas zdenerwowana przy biurku wyciągając mandat z kieszeni.

-Chwileczkę... - Zauważyłaś że na samym dole jest mały druczek z numerem telefonu,gdy to zobaczylas wstalas z krzesła i zaczęłaś skakać jak nie normalna. Zapisalas numer mężczyzny "Policjant" I zaraz napisałaś SMSa.

Ja: hej...

Policjant : kto to?

Ja: Ohh ... Dałeś mi swój numer ja...

Ja: w sensie...pomylka.

Policjant: Aish to ty! Przepraszam jestem bardzo zmęczony.

Ja: Nie nie szkodzi..

Policjant: masz ochotę wyjść gdzieś, jutro mam wolne.

Ja: a i owszem.

Policjant: zadzwonię do Ciebie jeszcze jutro dobrze? Umówimy się w konkretne miejsce.

Ja: No dobrze...dobranoc :3

Policjant: Do jutra.

Słońce obudziło Cię wpuszczając do pokoju parę smug światła. Tajemniczy mężczyzna zadzwonił do ciebie wczoraj umawiajac się na 13:00 przy parku. Ubralas się i pomalowalas rzęsy. Gdy wyszłaś z domu w stronę parku zaczął ogarniać Cię strach. W końcu to obcy mężczyzna który zaprasza Cię nie wiadomo gdzie, jak on się w ogóle nazywa? To chore, obcy facet zaprasza Cię Na randkę? Na randkę? Czy to jest randka? Zadawalas sobie pytania w głowie gdy zauważyłaś mężczyznę stojącego przy parku. Wyglądał inaczej, nie był już tak groźny a zamiast munduru miał dresy i luźną koszulkę a w ręku trzymał... coś. Podeszlas do niego i ujelas jego dłoń.

-Witaj (T.I)-Powiedział.

-Cześć! Chwila ...co?! Skąd znasz moje imię?

-Przecież wypisywalem Ci mandat.-Uśmiechnął się lekko i puścił ci oczko.

-Ahh... No tak...Moge poznać twoje imię?

-Jestem Min Yoongi.

-Więc Min Yoongi, gdzie idziemy?

-Zobaczysz. - Złapał twoją rękę jakby nigdy nic i pociągnął za sobą a ty Zarumienilas się czując jego uścisk. Po chwili byliście już w Skateparku.

-Co my tu robimy? - Zapytalas lekko wystraszona.

-Będziemy jeździć. - Puścił twoją rękę i położył dwie deski na ziemię.

-Pan Policjant, Min Yoongi jeździ na desce?! - Zaczęłaś się śmiać.

-Jak najbardziej, ty zaraz też będziesz.

-Nie ma mowy! - Chłopak złapał twoje dłonie.

-Będę Cię pilnował, deska nie gryzie...w odróżnieniu ode mnie. - Chłopak przegryzl wargę a ty stałaś jak wryta. - Pokaże Ci. - Powiedział biorąc jedną deske. Gdy patrzylas na niego niemal serce nie wyskoczyło Ci z piersi. Za każdym razem gdy latał w powietrzu ty wstrzymywalas oddech. Gdy podszedł do Ciebie ty przerazilas się i zrobiłaś trzy kroki w tył. - No dalej teraz twoja kolej!

-Yoongi nie!

-Możesz do mnie mówić Oppa. - Znów się Zarumienilas.

-O-Oppa ja nie potrafię.

-Przestań! - Znów złapał twoją dłoń i pociągnął. - Po prostu stan jedną nogą i drugą się odepchnij. Cały dzień uczył Cię a ty dawała sobie radę z godziny na godzinę. Nawet nie zauważyłaś gdy się ściemnialo. - No dalej! Na górę! - Pewna swoich umiejętności nabytych dzięki nowemu znajomemu zrobiłaś to. Nie przewidziałas że na górze sparaliżuje cię strach.

-Nie zjade!

-Zjedz!

-Nie dam rady!

-Będę Cię łapał jakby co! - Rolozyl ręce a ty zjechałas wprost na chłopaka przewracajac się razem z nim na ziemię. Leżąc na Yoongim zaczęłaś się śmiać tak jak on, złapał twoje policzki w dłonie a śmiech ucichł pozwalając waszym oczą w ciszy cieszyć się sobą. Chłopak złapał twoje plecy i podniósł się razem z tobą do siadu, obdarowujac twoje usta soczystym pocałunkiem. Nie zważaliście na to że wokół jeździ pełno ludzi, liczyło się tu i teraz.
- To co? Powtórka? - Uśmiechnął się Yoongi.


Kto następny? Na razie Nam VS Jin z tego co widzę xD więc na kogo leci twój głos?

Reakcje BTS na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz