Jimin
Rozstaliście sie 3 dni temu, postanowiłaś że zrobisz to bo miałaś dość tego że Jimina ciągle nie ma. Po 3 dniach poszłaś do Jungkooka, bardzo go lubiłaś a on obiecał że Jimina nie ma w domu. Otwarłas drzwi bez pukania bo w końcu przyzwyczaiłaś się już ze tak robisz. Weszłaś do salonu gdzie byli wszyscy oprócz Jimina.
-O co chodzi Jungkook? - Zapytałaś chłopaka który właśnie robił sobie drzemke.
-C... Co?!
-Jungkook, jechałam specjalnie! Mówiłeś że to coś ważnego!
-Nie wiem o co ci chodzi serio.
-Kurwa pisałeś do mnie rano że...
-To ja! - Zauważyłaś Jimina który wyszedł z kuchni. - Przepraszam ale inaczej byś nie przyszła.
-Jimin!
-Przepraszam! Zobacz! Zobacz! Kupiłem Ci pieska!
-Po co kupiłeś psa?!
-W sumie nie kupiłem tylko wziąłem go nam ze schroniska.
- Jimin ty sobie go wziąłeś.
-No przestań! Lubisz pieski,wychowamy go żeby pilnował nam dzieci.
-Nie normalny jesteś.
-Może. - Uśmiechnęłas się.
-Kocham Cię.
V
Od waszego rozstania minęło już chyba z dobry miesiąc, dzwonił, pisał i przepraszał mimo że nie miał za co bo to ty zostawiłaś go. Wiedziałaś że bardzo Cię kocha, był zazdrosny o każdego więc postanowiłas że musisz odejść. Miałaś dobry kontakt z chłopakami a dziś nagrywali MV do nowej piosenki, nie chciałaś iść ale Jin (twoja psiapsi) bardzo chciał żebyś tam była. Tae nie miał zamiaru cię unikać. Ciągle kręcił się gdzieś obok.