Przeniosłas się do nowej szkoły, mało tego, nowa szkoła, nowy kraj! Nowy język, nowe wszystko. Opanowałaś koreański prawie do perfekcji co nie znaczyło że i tak balas się. Ubrałaś trampki, zarzuciłaś plecak i wyszłaś z domu kierując się ku nowej szkole. Nie znałaś nikogo, niepewnie przekroczyłaś bramę szkoły, gdy nagle ktoś w ciebie uderzył.
-No cześć mała. - Rzucił a ty podniosłaś wzrok na wysokiego chłopaka. - Jesteś nowa? - Pokiwalas niepewnie głową. - Jestem Kim NamJoon. Chyba to ty będziesz nową uczennicą co?
-Tak... Tak.
-Ależ nie stresuj się. - Powiedział przegrywając wargę.
-NamJoon daj jej spokój!
-Dobrze Jin. - Chłopak oddalił się a ty jeszcze mniej pewnym krokiem weszlas do szkoły. Zauważyłaś dwóch chłopaków opierajacych się o szafki. Gdy zauważyli że patrzysz na nich ty szybko schowałaś wzrok w podłogę.
-Czego się patrzysz? Jakiś problem?! - Powiedział jeden z chłopaków. - A ty nie odpowiedziałaś i weszlas do sali. Byłaś tam pierwsza, nawet nauczyciela nie było. Usiadlas w ostatniej ławce i zaczęłaś płakać gdy nagle uslyszalas ciepły głos.
-Wszystko w porządku? - Podniosłaś głowę.
-Tak...
-Jestem Jeon Jungkook. Nauczyciel matematyki,jesli ktoś ci dokucza to powiedz.
-Nie proszę pana... - Zalałaś się rumieńcem.
-Hmm chyba wiem kto to.-Przerwał dzwonek a ty schowałaś twarz w dłonie. Do sali weszło sporo osób. - Park Jimin, Kim Taehyung wy nie siadajcie. -Zauważyłaś że to Ci sami chłopcy którzy stali obok szafek. - Dlaczego dokuczacie koleżance? - Wskazał ręką na Ciebie.
-Panie profesorze, my nic jej nie zrobiliśmy! - Powiedział chłopak w rudych włosach.
-Właśnie! - Dodał szatyn.
-Musiał bym was nie znać...tym razem skończy się na uwadze ale jeszcze raz coś zrobicie to dzwonie po waszych rodziców.
-Dobrze...
-Nie, nie, nie jeszcze nie siadać. Podajcie sobie rękę na zgodę z koleżanką. - Chłopcy niechętnie podeszli do Ciebie.
-Przepraszam. - Powiedział szatyn, lekko uśmiechając się do ciebie.
-Sory... - Parsknął drugi chłopak.
Lekcje mijały, siedziałaś gdzieś w kącie i czytałaś ulubioną książkę.
-[T. I] - Podniosłaś głowę do góry i zobaczylas twarz nauczyciela.
-Tak?
-To twoja ostatnia lekcja prawda?
-Tak profesorze.
-Więc przyjdź po niej do mojej klasy dobrze?
-Dobrze. - Powiedziałaś rzucając nauczycielowi uśmiech który on odwzajemnil.
Na ostatniej lekcji nie umialas wysiedziec, ciągle myślałaś o tym co Pan Jeon Jungkook ma Ci do powiedzenia. Gdy zadzwonił dzwonek ty niemal nie wystrzeliłaś z sali, zwolniłaś dopiero przy sali nauczyciela. Ogarnelas ręką włosy i weszłaś.
Nauczyciel siedział przy komputerze a na uszach miał słuchawki. Dopiero teraz zauważyłaś co robi nauczyciel.
On po prostu się masturbował. Był tak zajęty sobą że nawet cię nie zauważył. Podeszłaś bliżej i zamarłaś. Na komputerze było twoje zdjęcie profilowe. Zatkałaś usta dłonią i nie wiedziałaś co zrobić. Mogła byś wyjść i iść do dyrektora ale...jakaś część ciebie ci na to nie pozwalała. Zamknęłaś drzwi na klucz i podeszłaś do nauczyciela. Złapałaś za fotel i obruciłaś mężczyzne twarzą do siebie. Przestraszony nauczyciel zaczął coś mówić pod nosem i ściągnął słuchawki. Chciał schować swoje przyrodzenie ale ty złapałaś go za rękę. - Potrzebuje Pan pomocy? - Zapytałas słodkim głosem. Wzięłaś penisa do ręki i zaczęłaś poruszać nią w górę i w dół. Gdy poczułas się gotowa, wsadzilas go do ust i powtarzałas ruchy ręką.
Od tego czasu kochała świata się z nauczycielem niemal codziennie jednak pewnego razu zapomniałaś zamknąć drzwi a gdy ty już praktycznie miałaś penisa mężczyzny w ustach ktoś wszedł do sali. To byli ci dwaj chłopcy.-Pójdziemy do dyrekcji! - Wrzasnął rudzielec.
-Tak powiemy wszystkim. - Nagle twój kochanek zamienił się spowrotem w srogiego nauczyciela.
-Jesteście pewni? Bo ja mogę rozglądać wszystkim w szkole że ruchacie się po kiblach.
-Chłopcy spojrzeli po sobie wystraszeni.-Skąd pan wie? - Zapytał szatyn.
-Skąd wiem to moja sprawa. A teraz wynocha. - Wybiegli wystraszeni. A ty znów mogłaś cieszyć się swoim nauczycielem.
Ja przepraszam okej xD ostatnio mi Jungkook szwankuje ni mam na niego wgl weny :/ przez ten czas ja ciągle pisałam I pisałam to codziennie parę zdań bo no nie umiem no :/ ale starałam się, docen to
♡