-Pizza będzie za pół godziny – powiedziałam i jednocześnie zakończyłam rozmowę z pizzerią.
-Bella? - usłyszałam rozkoszny głosik Nicka.
-Tak, skarbie?
-Czy tata zamieszka z nami?
Gdy usłyszałam to pytanie moje oczy rozszerzyły się do granic możliwości, a w ustach natychmiast zrobiło się sucho.
-Ja... - zająknęłam się szukając wsparcia u Harry'ego, który wyglądał na wyluzowanego.
-Wiesz Nick – zaczął Harry, jednocześnie przerywając mi – najpierw ja i Bella musimy się lepiej poznać, a potem... Kto to wie.
-Mam pomysł – powiedziałam chcąc szybko zmienić temat – Nick leci się szybko wykąpać, potem zjemy pizze i obejrzymy ,,Toy Story".
Nick pobiegł do pokoju udając Buzza Astrala. Później z piżamką w ręku pobiegł do łazienki.
-Nienawidzę Toy Story – powiedziałam rzucając się na kanapę z westchnięciem.
-Wiesz Bella – powiedział Harry zamyślony wpatrując się w jakiś punkt przed sobą – nie najlepiej zaczęliśmy naszą znajomość ale chyba zaczęło mi na tobie zależeć. Jesteś piękna, miła, a to jak zajmujesz się Nickiem i jak go kochasz, mimo że nie jest twoim synem. Może moglibyśmy spróbować? Zgodzisz się pójść ze mną do kina?
-Chętnie pójdę z tobą do kina Harry.
-Isabello Black, właśnie uczyniłaś mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie – powiedział i uśmiechnął się ukazując swoje przecudowne dołeczki.
Harry był pierwszym mężczyzną który zwrócił na mnie uwagę od dłuższego czasu. Było kilku adoratorów ale kiedy dowiadywali się o Nicku, znikali. Po prostu przestawali się do mnie odzywać. Może to z tego powodu tak łatwo dałam zaprosić się Harry'emu na randkę. Muszę jednak przyznać, że chłopak miał w sobie to coś. Teraz gdy go poznałam, a właściwie cały czas poznaję, jestem w stanie zrozumieć Ninę. Jak jeszcze byli parą ona często opowiadała mi o nim. Zawsze mówiła o nim z takim zachwytem, zupełnie jakby był najwspanialszą osobą na świecie. Potem jednak rozpaczała i przeklinała dzień w którym go poznała. Wiem, że jest pewne prawdopodobieństwo, że skończę tak samo jak ona. Jednak może warto zaryzykować. Z rozmyśleń wyrwał mnie chłopczyk wbiegający do salonu z płytą na którą nagrana jest ta okropna bajka. Chłopczyk podał przedmiot Harry'emu i poprosił by puścił film. Znów byłam zachwycona tym jak, mimo krótkiej znajomości, dobrze się dogadują. Nick zawsze był sceptycznie nastawiony do obcych, dlatego właśnie jestem zaskoczona jeszcze bardziej.
-Ja otworzę – powiedział Harry gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
Loczek wrócił po chwili z dużym pudełkiem margarity.
-Pizza! - krzyknął uradowany chłopczyk wyrzucając ręce w górę.
Siedzieliśmy przed telewizorem dojadając resztki pizzy i kończąc już drugą część Toy Story. Nick siedział pomiędzy mną a swoim ojcem przytulając się do mojego boku.
Po jakimś czasie zauważyłam, że Nick zasnął, a oczy Harry'ego powoli zaczynały się już zamykać. Poprosiłam go żeby przeniósł chłopca do jego łóżka.
-Dobrze się dzisiaj bawiłem – powiedział cicho zamykając drzwi do pokoju chłopca.
-Ja też – posłałam mu szczery uśmiech.
-Będę się już zbierał - powiedział. Przytaknęłam, nie chciałam naciskać mimo że byłabym szczęśliwa gdyby został.
-Nie mogę doczekać się naszej randki – pocałował mój policzek – będę jutro o 17, załatw kogoś kto zostanie z małym – powiedział i wyszedł.
____________
Wyjeżdżam teraz na wakacje i raczej nie będę miała internetu, dlatego gdy tylko wróce mogę zrobić wam maraton. Co o tym myślicie. Byłby 21.08, dajcie znać czy chcecie.
YOU ARE READING
Your son h.s
FanfictionIsabella to młoda kobieta wychowująca samotnie dziecko. Jednak nie swoje. Wychowuje syna swojej, świętej pamięci kuzynki. Ojciec chłopca to dupek który nawet nie wie, że ma syna. Bella obiecała swojej kuzynce, że zrobi wszystko by Harry nie dowiedzi...