13

258 15 2
                                    

Obudziłam się w ramionach Harry'ego, które ciasno oplatały mnie w pasie. Próbowałam wstać tak, aby go nie obudzić, ale niestety nie udało mi się to. Gdy już prawie byłam wolna, nagle przyciągnął mnie do siebie ponownie. Wtulił twarz w moje włosy i jęknął przeciągle.

-Jeszcze chwile skarbie - mruknął zachrypniętym głosem.

-Muszę zrobić śniadanie dla Nicka - westchnęłam.

-A dla mnie?

-A co?  Rączek Bozia nie dała?

-Och dała - powiedział i zacisnął dłoń na moim pośladku.

-Harry! - pisnęłam i uciekłam do pokoju małego.

Gdy przecierał dłońmi zaspane oczy, ja szybko wybiegłam z sypialni i weszłam do pokoju małego. Siedział w swoim łóżku tuląc do siebie pluszaka.

-Bella! - wykrzyknął szczęśliwy i wyciągnął do mnie rączki.

Złapałam go pod paszkami i wzięłam na ręce. Owinął moje biodra nogami i objął szyję.

-Zjemy coś?

Nick pokiwał głową na znak zgody i ziewnął przeciągle.

-Nie wyspany? Ja też nie - powiedział Harry leżąc jeszcze w łóżku.

Gdy tylko usłyszał głos taty wyślizgnął się z moich ramion i pobiegł w stronę rozłożonej kanapy. Rzucił się w rozgrzebaną pościel zaraz obok Harry'ego.

-Cześć synku - powiedział loczek czochrając swoją mniejszą wersje.

-Co chcecie na śniadanie? - zapytałam.

-Mam lepszy pomysł, zabieram was na najlepsze naleśniki w okolicy.

-Wspaniały pomysł, Nick ubieramy się raz, dwa.

Chłopczyk w podskokach pobiegł do pokoju, a ja poszłam zaraz za nim. Gdy szykowałam ubrania dla Nicka on siedział na łóżku i przyglądał się bardzo uważnie moim ruchom. Spojrzałam na niego z rozbawieniem.

-Co? - zaśmiałam się widząc na jego buzi duże skupienie.

-Teraz jest lepiej prawda? Odkąd wrócił tatuś?

-Chyba tak. A co?

-Jesteś inna. Taka...

-Jaka? - dopytywałam wyjmując z szuflady jakąś polówkę dla niego.

-Szczęśliwa.

-A wcześniej nie byłam?

-Byłaś ale nie tak. Nigdy nie patrzyłaś na nikogo tak jak teraz na tatę. Masz więcej energii, nie jesteś cały czas zmęczona i uśmiechasz się częściej. Nawet twój uśmiech się zmienił. Już nie polega on tylko na zmianie kształtu ust, widać to też w twoim spojrzeniu. Kochasz go? - odeszłam od szafy i uklęknęłam przed nim. Złapałam jego dłonie w swoje i spojrzałam głęboko w jego oczka.

-Jesteś wyjątkowy, tak jak tata. Kocham was oboje. Ale pamiętaj, że zawsze będziesz dla mnie najważniejszy, choćby nie wiem co.

Przytulił mnie mocno i cmoknął w policzek

-Ty też jesteś dla mnie najważniejsza.

Otarłam łzy i odsunęłam się.

-Ubieraj się kochanie - powiedziałam i wyszłam pociągając nosem.

Podeszłam do Harry'ego i wtuliłam się w niego mocno.

-Hej - westchnął i zamknął mnie w szczelnym uścisku - wszystko w porządku mała?

-Teraz już tak - powiedziałam i ukryłam twarz w jego koszulce.

-Musimy się ubrać, naleśniki czekają - powiedziałam i zamknęłam się w łazience.

 Ubrałam się szybko, przejechałam tuszem po rzęsach i wyszłam. 

-Możemy jechać - uśmiechnęłam się miło.


Your son h.sWhere stories live. Discover now