1. Co teraz tato ?

28 3 0
                                    

Pochmurne niebo, ludzie pogrążeni w smutku. Deszcz spływał po mojej twarzy, mieszając się ze słonymi łzami. Od tego dnia wszystko się zmieni.
Stoję nad grobem mojego taty, nad grobem jedynego wsparcia i nadziei. Stoję modląc się żeby był to tylko sen a ja obudziła bym się w łóżku, wyrównując oddech i z ulgą opadając na poduszkę, z powrotem układając się wygodnie do snu. Jednak to nie był sen, to nie wyobraźnia platająca mi figle. To była rzeczywistość, rzeczywistość, której nie chciałam znać, rzeczywistość, na którą nie byłam gotowa, mimo to ona nadeszła przynoszą ze sobą ból, strach i smutek. Nie ma litości, karze walczyć dalej, pomimo przeszkód jakie będą padać mi pod nogi.

-Co teraz tato? Zostawiłeś mnie samą z tym wszystkim, z tym koszmarem, który ciążył nam od lat. Dlaczego to zrobiłeś? Nie poradzę sobie bez ciebie, teraz wszystko będzie inaczej. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy.

Wszyscy już dawno rozeszli się do swoich domów. A ja? Ja nie miałam gdzie wracać, miejsce, które nazwane było kiedyś domem, teraz jest jedną wielką ruiną. A resztki wsparcia pogrążone zostały w alkoholu i narkotykach. Nienawidziłam za to mamy, zawsze kiedy jej potrzebowałam jej nie było, całe lata mojego dorastania miała głęboko w dupie. Wolała pić, ćpać i zabawiać kolejnych frajerów na jej poziomie. Rozwiodła się z moim ojcem właśnie przez to. Jednak kiedy w jej życiu nadszedł czas na odpoczynek od nijakich świństw, zdobyła serce innego kolesia, z którym później została zaręczona. Był bardzo miły i sympatyczny, miał syna Michael'a, którego zdążyłam już poznać i się z nim zaprzyjaźnić. Na szczęście miałam także dwójkę wspaniałych przyjaciół, Cerrie i Alexa.

Cerrie była bardzo sympatyczną i energiczną dziewczyną. Blond włosy, niebieskie oczy i długie szczupłe nogi, dodawały jej nie małego uroku, który zdążył zawrócić w głowie nie jednemu już chłopakowi. Alex był uzdolnionym sportowcem, grał w drużynie koszykowej, przez co miał bardzo dobrze zbudowane ciało. Nie był jednak chłopakiem, którego ciągnęło do jakichkolwiek związków. Ciemne włosy, lekki zarost naprawdę robiły swoje. Był jednym z najprzystojniejszych z drużyny. Cieszyłam się że ich mam byli mi bardzo bliscy. Zrobili by dla mnie wszystko, tak samo jak i ja dla nich.

Wherever you areOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz