XVII

292 54 8
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kartka papieru, na którym powinien powstać dalszy ciąg tekstu była pusta. Chłopak siedział przed nią, a następnie przymykając oczy próbował się skupić, wiedząc, że większość jego kolegów z roku już dawno wykonała to zadanie.

On nie mógł.

Nie był wstanie napisać piosenki do końca, tym bardziej po tym, jak widział w kącie ćwiczącą coś Sung Ji Eun. Początkowo nikt nie miał na to wpływu, napisał kilka zdań, które skleiły się w całość, lecz teraz nie było to takie proste.

Pragnął wyrzucić z siebie kłębiące słowa, lecz czuł jak uciekają mu z rąk, a on bezradnie stoi, patrząc. Ulatywały z jego duszy i krążyły wokół dziewczyny, która cicho nuciła coś pod nosem. Jej głos, czy gdyby go usłyszał ruszyłby dalej?

Miał ją przed sobą, tak blisko, na wyciągnięcie ręki, lecz nadal nie mógł napisać choćby jednego słowa, ani z siebie wydusić.

Miał ją przed sobą, tak blisko, na wyciągnięcie ręki, lecz nadal nie mógł napisać choćby jednego słowa, ani z siebie wydusić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wiem, że mnie kiedyś zabijecie... :( ale jeszcze trochę musicie wytrzymać, będzie jeszcze kilka rozdziałów, a potem przerwa i kolejna partia, mam nadzieję że będziecie cierpliwi! :*

Metro ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz