~ 3 ~

440 43 13
                                    

*Somin pov*

     Chłopaki już od pół godziny sapali w łazience. Życie z napaleńcami było ciężkie, ruchali się gdzie popadnie. Nie wiedziałam skąd mieli na to tyle siły. Kilka razy podchodziłam do łazienki i jedyne co słyszałam to ich dziwne dźwięki.

     Zrezygnowana położyłam się na łóżku. Słowa Jimina dalej krążyły po mojej głowie, dla niego liczył się tylko seks. Nic więcej. Co tam uczucia, po co to komuś. Czasami współczułam Yoongiemu. Jimin był doskonały jako przyjaciel, ale w związkach był okropny. Złapałam za telefon i zaczęłam przeglądać Instagrama. Jimin wstawił zdjęcie lustra z łazienki, a w nim odbicia dwóch rąk. Zaśmiałam się pod nosem, założę się, że Yoongi wręcz siłą dał się zmusić do zrobienia takiego zdjęcia. Wpadłam na pomysł, żeby odgryźć się Jiminowi. Otworzyłam aparat i zrobiłam zdjęcie swoich nóg w spodniach Yoongiego, wstawiłam na Instagram z podpisem:

"Najlepiej nosi się zakazane spodnie."

     Doskonale czułam, że Jimin jest zazdrosny o to, że Yoongi dał mi ubrać swoje ubrania. Jemu nie pozwalał na to, plus ich figury za bardzo się od siebie różniły. Poza tym, Jimin często niszczył to co miał na sobie. Była kiedyś sytuacja gdy nowo kupioną bluzę podpalił przy zapalaniu świeczki.

     Chłopaki dalej siedzieli w łazience i nie miałam nawet jak pójść się umyć. Z nudów włączyłam muzykę na słuchawkach i zaczęłam po prostu tańczyć i śpiewać. Często to robiłam gdy chłopaki oddawali się przyjemnościom, byleby tylko tego wszystkiego nie słyszeć. Ściany w tym mieszkaniu były za cienkie, zwłaszcza te między sypialniami.

     Po jakimś czasie ściągnęłam słuchawki i zmęczona padłam na łóżko. Chwilę potem ogarnęłam, że Yoongi stał w drzwiach i dziwnie się uśmiechał.

     - Niezłe ruchy - powiedział i uwalił się na mojej podłodze.

     - Skończyliście już? - rzuciłam składając słuchawki równoczesnie zignorowałam jego komentarz. Nie miałam ochoty na kłócenie się z nim.

     - Jak widać. Jestem głodny, idziemy jeść? - wyjęczał.

     - A Chim?

     - Śpi. Ja nie mogłem zasnąć z głodu, ten młody mnie wykończy - głośno westchnął nadymając usta.

     Leżał z zamkniętymi oczami, jego delikatne rysy wyglądały nieziemsko w świetle mojej lampki. Miał ubraną koszulkę z krótkim rękawem, więc mogłam podziwiać jego dłonie. Zazdrościłam Jiminowi, że mógł ich dotykac kiedy tylko chciał. Dyskretnie uderzyłam się w twarz, nienawidziłam moich myśli.

     - Nie te lata dziadziu - wstałam i poklepałam go po brzuchu. - Chodź. Tosty francuskie będą okej?

     - Twoje zawsze - uśmiechnął się i powoli otworzył oczy. Siadając spojrzał na mnie, a ja poczułam jak żołądek wykręca mi się na drugą stronę. Ten chłopak sprawi mi kiedyś kłopoty, czułam to w kościach.

     Yoongi poszedł po coś do swojego pokoju, a ja zapaliłam kuchenne światła i sięgnęłam do lodówki po mleko. Szybko zmieszałam je z jajkiem i wlałam do miski. Mieszając składniki, przypomniało mi się to jak kiedyś gdy dopiero się tutaj wprowadziliśmy, moje tosty robiły furorę. Jeszcze wtedy miałam chłopaka, a Yoongi z Jiminem dopiero zaczynali się umawiać. Pokój, który zajmował najstarszy był wiecznie pustym pokojem. Trzymaliśmy w nim różne pierdoły, od sterty ubrań do prania po książki na zajęcia. Po wprowadzeniu się do nas Yoongiego, mieliśmy mniej miejsca na takie rzeczy, ale za to niższy czynsz bo był dzielony na trzy osoby. Jak to się mówi, coś za coś.

My Friend's Boyfriend | MYG Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz