Związek z gwiazdą - WHY DON'T WE-

Rozdział 1

                       "Córciu to będą wspaniałe wakacje u boku kuzyna!" ciągle powtarzałam słowa mamy która wpakowywała mnie do samolotu.. Ta "wspaniałe" Logan jest zadumanym chłopakiem który myśli że jak powygłupia się przed kamerą może wszystko.. strasznie mnie denerwuje..  Los Angeles to fajne miasto ale Logan wszystko psuje. 

                                                      _______________________________

 "15 minut i będę.." mówiłam w myślach przeglądając instagrama.. zobaczyłam post Logana "niedługo pojawi się coś mega! #helpmehelpyou #wdw " pewnie kolejna piosenka, lecz nie rozumiem tego hasztagu WDW...

                                                ____________________________________

Wysiadając z samolotu zobaczyłam Logana z kamerą.. Tylko nie to...

-O to moja kochana kuzynka Julka! Przywitaj się! - powiedział gdy mnie zobaczył-

- Heej!- próbowałam chociaż trochę udawać ze się cieszę- przytulił mnie i wziął moje walizki i zaczynając luźną rozmowe doszliśmy do jego "skromnego" domu.

-Fajnie się urządziłeś- powiedziałam rozglądając się po mieszkaniu- Zauważyłam Kong'a który do mnie podbiegł - Cześć mały! 

- Pokażę ci coś i ocenisz, okej?-powiedział nie pewnie, wie że jestem inaczej niż inni nastawiona do jego vlogów czy piosenek-

- Jasne, pokaż- słuchałam tego kawałku "Help Me Help You"  moją uwagę przykuli chłopcy, nigdy ich jakoś nie widziałam z Loganem lub po prostu nie zwracałam na nich uwagi, miałam ważniejsze sprawy do roboty-

- I jak? -powiedział lekko zdenerwowany- 

- Wow całkiem okej! A ten kim oni są? -wskazałam palcem na pięciu chłopaków- Za placami usłyszałam głosy " WHY DON'T WE!" odwróciłam się i ujrzałam pięciu chłopaków, właśnie o nich mi chodziło, nie zauważyłam kiedy weszli..

- Why Don't We? - zaczełam się śmiać a chłopaki na mnie dziwnie patrzeli- Logan coś ty wymyślił?-mówiłam przez śmiech-

- To Jack, Jonah, Corbyn, Zach i Daniel czyli Why Don't We - powiedział- 

- Cześć wam! Jestem Julka -powiedziałam jak przestałam się śmiać- 

-Wiesz Logan.. mu pójdziemy, zgadamy się jutro?- powiedział chłopak ubrany na czarno (Jack)- 

- Ta jasne!- 

                     ____________________________________________

Postanowiłam wyjść na plaże, powiedziałam Loganowi że wrócę za kilka godzin. Byłam lekko zagubiona, ale nie chciałam dzwonić do Logana. Po kilku minutach doszłam do plaży, rozłożyłam ręcznik i weszłam do morza. 

                           ___________________________________________

Wracając zobaczyłam jak jakiś chłopak kłóci się, było widać że dziewczyna się go boi, ciągle wymachiwał rękami przed jej twarzą.. aż doszło do uderzenia, podbiegłam do dziewczyny i zapytałam czy wszystko okej, zaczełam mówić mu co zrobił i czy jest tego świadomy ale ten stał się i dla mnie agresywny... Usłyszałam pisk..

//// Pierwszy rozdział jest krótki. Jesteście ciekawy kogo to był pisk? Przepraszam za błędy pierwszy raz pisze ff :))