ROZDZIAŁ 1

212 12 2
                                    

Wstała z łóżka , zrobiła poranne czynności i wyszła . Szła pustymi uliczkami Berlinu , uważnie stawiała kroki . Od niedawna strach był jej najlepszym przyjacielem . Z każdą kolejną groźbą powiększał się . Droga do ksiegarni w której pracuje dużyła się z każdą chwilą.

Poprawiła  czarny kapelusz , po patrzyła się za siebie , chciała mieć pewność że nikt jej nie śledzi . Pomieszczenie było przestronne i przytulne , podzielone było wielkimi  białymi szafami z książkami stało też tam kilka białych stolików i foteli w stylu klasycznym koloru czarnego przykrytego różową poduszką . Po środku ksiegarni stało  wysokie biurko tym razem koloru fiołkowego . Kolory mebli starannie się ze sobą łączyły . Octavia usiadła za biurkiem i czekała na klientów . Nie zarabia za dużo ale lubi tą pracę może odpocząć i jest bezpieczna . Zadzwonił dzwonek oznaczało to nadejście klienta .

-Dzień dobly

powiedział chłopiec z uśmiechem na twarzy

Dobrowolnie się uśmiechnęła nie ukrywając faktu że chłopak poprawił jej chumor  . Uklękła przy chłopcu

-w czym ci pomóc ?

uśmiech nie schodził dziewczynie z twarzy

- chce sobie kupić supelową ksiazke o autkach

- dobrze kochanie to chodź ze mną  to pokaże Ci jakie mam książeczki

chwycił ją za rękę małymi rączkami i pociągnął w stronę regałów .

- chce tą i tą wskazał na najwyższą pułke

W tym samym momencie ktoś wyszedł do środka , był to wysoki blądyn czymajacy w ręku misia

- Harry gdzie jesteś ?

wolał blądyn

- tutaj wybielam ksiazecke z autkami

powiedział maluch .

Octavia jak najszybciej chciała zejść z wysokiej drabiny by dać maluchowi upragnione książki . leciała w dół z dużej wysokości . Blądyn złapał ją jak pannę młodą która czeka na przeniesienie przez próg .

- Przepraszam , naprawdę nie chciałam

blądyn czymał ją i patrzył się w jej bursztynowe oczy . Z transu obudził ich Harry

- Tommy chodź juz

- już już mały

położył Octavie i ruszył w kierunku kasy

- Ile mam zapłacić ?

spytał dziewczyny która była jeszcze w szoku

- 10 zl

- Dziękujemy , do widzenia

powiedział Tommy z wielkim uśmiechem na twarzy . Po 3 godzinach pracy zamkneła księgarnie i szybkim krokiem udała się w stronę mieszkania . Wyszła na drugie piętro , przed jej drzwiami leżał list .

Dziewczyna powoli otworzyła drzwi , jeszcze sprawdzając czy nikt jej nie śledzi . Zamkneła drzwi i opierając się o nie zjechała w dół . siedząc na podłodze czytała ze strachem każde słowo

"Zostały ci jeszcze 4 dni "

rzuciła list w kąt pomieszczenia ,

schowała twarz w dłoniach , łzy zaczęły spływać zostawiając mokre ślady .

Wstała nie chciała pokazać swojej bezsilności chciała z nią wygrać , ale to ją przerastało . Ściągneła bieliznę i weszła do wanny wypełnionej ciepłą wodą o zapachu kwiatów . W ręku czymała książkę Nicholasa Sparksa " Na Ratunek ".

Czytała książkę odrywajac się od rzeczywistości . Skupiała się głównie na tematyce tekstu , jednak coś jej przerwało . Ktoś się dobijał do drzwi ...

przeznaczonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz