... A ja ? Ja nie wiedziałam co zrobić, stałem jak słup soli, a wika patrzyła się na mnie i czekała jak na to zareaguje. Nagle wstałem i zacząłem biec w strone małego jeziorka, które było nie daleko, wskonczyłem i zacząłem krzyczeć, a wiki śmiała się ze mnie i po chwili wskonczyła do mnie. Wiki swoje nogi owineła wokół mojego ciała i złączyła nasze usta w długi namiętny pocałunek. Zajęci sobą nie zauważyliśmy jak zrobiło się ciemno, wziąłem telefon i gdy go odblokowałem zobaczyłem:
20 nieodebranych połączeń od Tinius
28 nieodebranych połączeń Tata
10 wiadomości od Tinius
30 połączeń nieodebranych od MamaJuż wiem że wszyscy będa zdenerwowani gdy wróce do domu...
Ja: Wiki musimy wracać bo będzie afera jak przekroczymy prój mojego domu
Wiki: Aż tak źle bedzie?
Ja: Tak...- i pokazałem jej powiadomienia na ekranie telefonu
Wiki: o kurde... Przepraszam że ci problemów narobiłam
Ja: Nic się nie stało kochanie... Ja im to wytłumacze wszystko
Wiki: No dobrze to lepiej chodźmy...
20 minut później*
Jesteśmy już pod moim domem, cali przemoczeni i już czuje że nieźle będe musiał się tłumaczyć...
Przekroczyliśmy próg drzwi i momentalnie wszyscy pojawili się przy nas, patrzyli na nas morderczym wzrokiem...
Ja: heej- powiedziałem ze sztucznym uśmiechem
Mama: czy ty jesteś normalny? Ty wiesz jak się martwiliśmy ?
Ja: Ale...
Mama: Nie ma żadnego ,,ale"... Marcus my mieliśmy już na policje dzwonić.... I czemu do cholery jasnej jesteś taki mokry?
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa// Marcus Gunnasen
FanfictionNastolatka o imieniu Wiktoria musi pewnego dnia opuścić Polskę i wyjechać z rodzicami i od tego spotkania z Marcusem wszystko się zaczęło...💞💞💞